Wpis z mikrobloga

@perfumowyswir: 1. Aktywa nie kupuje się "na górce", tylko kiedy jest tanie
2. Jak uwzględnisz zyski z wynajmu, to się okaże że ci co kupowali na ostatnim są mimo tego kilkasetysięcy do przodu na jednym mieszkaniu, nie mówiać o tych którzy kupowali w latach 2012-2015

Podobno jesteś devem, ale widzę że zdolności analityczne na poziomie pastiego.
@Dusk_Forest77: takie rzeczy się zawsze ocenia w stosunku do czegoś. W stosunku do trzymania siana na koncie z 0% to tak są do przodu. W stosunku do ludzi wrzucających w sp500 są do tylu. W stosunku do ludzi którzy zaczekali aż balonik nieruchomości pęknie i wtedy zainwestowali w giełdowy indeks (nawet nie w całkowitym dołku) to ludzie kupujący nieruchy są w głębokiej dupie.
Nie wspominając o tym ze nieruchy kupuje się
@Dusk_Forest77: znowu próbujesz mnie obrażać, w swoim komentarzu stwierdziłeś, że na nieruchomościach w Polsce łatwo się zarabia i do tego się odnoszę. Nie, obecnie się łatwo nie zarabia, a w poprzednich latach wyż demograficzny robił zakupy. Jedynie imigranci i kupno pustostanów jak w Chinach mogą kontynuować twoją bajkę.
@perfumowyswir: Ja Cie nie próbuje obrażać chyba że uważasz za obrazę przyrównanie do naszego tagowego colegi ;) po prostu pokazuje Ci luki w Twoim toku rozumowania, może się nawet czegoś nauczysz. Obczaj sobie jakie jest roi wynajmu mieszkań w Polsce i w jednym z krajów Europy Zachodniej, dajmy na to w Niemczech i jak już sobie sprawdzisz to wróć i mi powiedz. Oki?
@perfumowyswir:

Nie, obecnie się łatwo nie zarabia


Słowo klucz, obecnie; spytaj kupujących w gdzieś od 2010 do 2018 jaka to była świetna inwestycja zapominając o miniratkach x2 i spłacaniu tego gowna przez 30 lat; bo takie kredyty to mniejszość i obracaj się w terytoriach ludzi z głowa na karku. Sam już nie wiem o czym to całe #!$%@? na tym tagu. Z wykresu który sam wrzucasz widać jak na dłoni że