Wpis z mikrobloga

Widziałem ostatnio kilka redpillowych materiałów na różnych socialach, tak mi się algorytmy poduczyły przez stronki o siłowni etc.

I zonk.

Redpill zagraniczny, owszem, ma duże ALE do współczesnych szmaciur, jednak kultywuje też pozytywne aspekty męskości. Równowaga ciała, ducha, umysłu, stoicyzm, samorozwój, czy też bardziej skrajny odłam tego zwany chyba jako sigma rule, samotny wilk czy coś.

A wykop? Redpill wykopowy to Ci, którzy tam są przedstawiani jak nasz "sławny" kiedyś tutaj konfident, grubas i pajac Gruszka. Grubi, zakompleksieni, marnujących życie.

Co tu poszło nie tak?

Wychodzi na to, że jestem większym redpillowcem od #przegryw jeśli weźmie się kalkę tego ruchu z zachodu.

#redpill
  • 4