Wpis z mikrobloga

@wrzeczysamej: ja w tygodniu chyba tyle nie śpię co Mariusz w jeden dzień... Wczoraj do 4 oglądałem nfl wstałem koło 10 to Mariusz chyba jeszcze spał, ogarnąłem do pracy trochę, wróciłem do domu, zjadłem pizze z wczoraj, ogarnąłem kilka rzeczy, jadę dalej a ten cały czas śpi... Pewnie wrócę, zjem obiad a u Mariusza nic się nie zmieni. Już walić czy zarabia czy nie, jak można tak żyć? XD przecież to