Wpis z mikrobloga

Nie chcę jutra
Ani pojutra
Ani za tydzień
Ani za miesiąc
Zdecydowanie nie za rok
Nie umiem już chodzić do szkoły
Nie chcę iść do pracy
Nie chcę neetować w domu bo
To rodzi autoagresję
Nie mam celu
Ani jakoś nie chcę go mieć
Oddychanie mnie męczy
Chodzenie mnie męczy
Myślenie mnie męczy
Nie #!$%@? mi atakiem psychicznego załamania tylko gdy
śpię, spożywam cukier, walę sobie do żałosnych pornofilmów,
układam puzle
Nie chcę jutra
Nie chcę tu być
Nie ma niczego wartego bycia
Źle mi i samotnie przez całą wieczność trwania
świadomie na tym świecie
bardzo
niesamowicie
nie lubię istnieć
  • 30
@jutronaobiadznowuryz: mam zupełnie odmienne zdanie, albo raczej rozpatruję takie rzeczy w zupełnie innym wymiarze. Jak ktoś próbuje rozmawiać ze mną na temat, który interesuje mnie, ale jego już nie, to patrzę na to z politowaniem i staram się go zmienić na taki, o którym druga osoba ma pojęcia i jest nim minimalnie zainteresowana. Chociaż sama zdolność na rozmawianie na tematy, które nas nie interesują jest przydatna w życiu, albo raczej udawanie,
@jutronaobiadznowuryz: ja tu mówię o udawaniu celowym, aby cię z pracy nie wywalili, albo pensję podnieśli, bo poważnie myślisz o rozwoju w tym i w tym kierunku, bo on jest taki super (a tak serio to nie i nie interesuje cb). Sama doskonale wiesz, że to nie brak umiejętności rozmowy na tematy, które cię nie interesują jest tutaj problemem. Ciężko być czyimś znajomym jeżeli co drugie słowo może tę osobę przygnębić.
@jutronaobiadznowuryz: a jaki sens jest rozmawiać ze mną o czymkolwiek? każdy widzi inny sens, ale to jest potrzeba, taka sama potrzeba jaką czują naczelne aby się iskać. No i rozmowa burzy egocentryczny obraz świata i może się dowiemy o czymś o czym nie wiemy
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.