[Rimbolo]

#przegryw Niedawno na polskim reddicie pytał się jakiś koleś gdzie dałoby się grać w pilkę nożna, jeśli ostatni raz robiło się to w szkole i od paru lat nie mialo się z nią kontaktu. Oczywiście, zresztą zgodnie z przewidywaniami, chłop dowiedział się jedynie, że nikt nie zna takiego miejsca, bo nie ma pewnego "poziomu". Tyle z tego "wyjścia do ludzi" w jego przypadku.

[Smasher69]

@Rimbolo: już nigdy nie zagram w piłkę

[Rimbolo]

@Smasher69: No, #!$%@? trochę, bo akurat to zawsze lubiłem, więc cię rozumiem, ehh

[Scarface83]

@Rimbolo: to jest najgorsze ze sie nie ma punktu zaczepienia. Albo byl post jak poznac kolegow xd podchodzisz i pytasz się ludzi na ulicy czy zostaniecie kolegami ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Rimbolo]

@Scarface83: Ehh czasami tam się trafiają takie przypadki, jak na świętym tagu, az smutno się robi, np ten ze screena - naprawdę zrobił na mnie wrażenie.

[Scarface83]

@Rimbolo: ehh

[Adiog]

@Rimbolo: easy fix dla chuopa z reddita. Po pierwsze praca nie ważne jaka, zawsze może zmienić. Zamiast wydawać kasę na Lola to na jedze jedzenie i siłownia. Jak nazbiera kasy to wyprowadzka np na "pokój" gdzie będzie miał współlokatorow. W pracy i na silce też może kogoś poznac

[Scarface83]

@Adiog: a co zmienia współlokatorzy? Poza odpowiedzialnością za syf. W pracy nie ma sie przyjaciol kazdy jest zajęty soba i swoja rodzina

[Pandillero]

@Rimbolo: i dostał jakieś odpowiedzi czy nie?

[Rimbolo]

@Pandillero: Tak, mógłbym streścić je mniej więcej tak "znajdź pracę, idź na terapię i się ułoży".

[Adiog]

@Scarface83: nie no jak pojdzie na budowe to zaraz jakis janusz bedzie mial urodzinki i zaprosi na vodeczke. moze nawet miec córke w twoim wieku. Jak ja robilem to fajnie sie chlalo na budowie