Wpis z mikrobloga

@nasedo: zdecydowana większość takich akcji polega na zaspokojeniu potrzeby 'niesienia pomocy' i przez to dostarczenia sobie dobrego samopoczucia, niż rzeczywistych jakiś empatycznych szaleństw. to jest znana prawda i nie ma tu jakiegoś zdziwienia :> co nie zmienia faktu, że gdybym takie coś hejtował, to byłbym zwykłym #!$%@? - zwłaszcza, że poszło to dalej, i część jedzie tam na miejsce jako wolontariusze, a do tego już trzeba mieć jaja
po co takie zbiórki? (_ ) to nie kraj trzeciego świata, będą na prawdę potrzebować to sobie pójdą do sklepu i kupią / dostaną jak ktoś ich popiera (°°


@nasedo: Chyba pierwszy raz słyszysz o Ukrainie :)