Wpis z mikrobloga

@VentaBlack: do klaskania po wylądowaniu samolotu trzeba dodać handel zlewkami perfum
ja rozumiem ze wolny rynek można pyblikować co sie chce ale przecież to jest cebula mentalno ekonomiczna...podoba mi sie pare zapachów kupuje i mam a bawienie sie w jakieś zlewki odlewki uj wie co średnio bym powiedział
@joekey: nie wiem czy odpisuję na pastę czy po prostu na debilny komentarz :) ale nie każdy ma możliwość sprawdzenia wszystkich zapachów w perfumeriach a nawet jak ktoś ma to zawsze lepiej sprawdzić sobie na spokojnie w domu czy w pracy jak dany zapach sie zachowuje.
@joekey: dokładnie, tak samo bawienie się w pisanie glupich komentarzy zamiast klarownego i jednoznacznego oświadczenia ze jestes debilem to tak średnio bym powiedział
@Seshxyz: ja tylko wyraziłem opinie na temat pewnego zjawiska a Ty kolego mnie obrażasz co nie najlepiej świadczy o Twojej kulturze....możliwe że zbyt dużo czasu nad oparami ze zlewek mogło mieć negatywny wpływ na Twój mozg czy to zwykłe chamstwo ale tylko potwierdza moje domysły na temat zjawiska tych zlewek i ich fanów
@Seshxyz: ja tylko wyraziłem opinie na temat pewnego zjawiska a Ty kolego mnie obrażasz co nie najlepiej świadczy o Twojej kulturze....możliwe że zbyt dużo czasu nad oparami ze zlewek mogło mieć negatywny wpływ na Twój mozg czy to zwykłe chamstwo ale tylko potwierdza moje domysły na temat zjawiska tych zlewek i ich fanów


@joekey: powiedział się gość z klasą oglądający Kononowicza :)
@joekey: zaczales od nazwania mnie, jako korzystającego oraz tworzacego odlewki perfum, "cebulą mentalno-ekonomiczną", co mialo jednoznacznie pogardliwy dla mnie i umniejszający moim mozliwosciom finansowym charakter, a teraz burzysz się ze dostałeś odpowiedź na podobnym poziomie?
handel zlewkami perfum

ja rozumiem ze wolny rynek można pyblikować co sie chce ale przecież to jest cebula mentalno ekonomiczna


"ja tylko wyraziłem opinie na temat pewnego zjawiska a Ty kolego mnie obrażasz"

nikogo personalnie nie wyzwałem

@Seshxyz: czytanie ze zrozumieniem 0 punktów
nadal potwierdzasz moje domysły