Aktywne Wpisy
xPekka +3
Mirki, jak się rozliczacie z różowymi za mieszkanie? Zakładamy zwykła partnerkę, a nie żonę ani narzeczoną.
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Nigdzie nie przeczytałem, że jest on niezdrowy. Praktycznie same plusy są wymieniane. No oprócz tego, że przed przemyciem śmierdzi ryba, jest bez smaku (sam w sobie) oraz jest dość gumowaty.
Podobno po dodaniu sosu jest wszystko w porządku.
Mieliście z nim styczność? Co o nim uważacie? Może ktoś podrzuci jakiś przepis? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#dieta #redukcja
@niemampomyslunannick: Stosujesz jak zwykły makaron (np. spaghetti). Faktycznie dobrze jest go wymoczyć w sosie (np. pomidorowym). Nie ma smaku, ale dzięki temu dobrze komponuje się prawie ze wszystkim. Trzeba tylko uważać z nadmiarem, bo ma sporo błonnika.
Używałem go czasami jako zamiennik zwykłego makaronu lub ryżu (ma też taką formę), bo nie trzeba go gotować ( ͡°
Właśnie mam plan dodawać go do smażonego makaronu z kurczakiem w sosie słodko kwaśnym.
Dla mnie zwykły makaron też nie ma smaku.
W takim daniu będzie pasował idealnie. Jako spaghetti się nie sprawdza tak dobrze. Nie może być baza w daniu i to tyle.
@AVOIDME: Widocznie każdy ma inny smak ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale też ja zawsze dobrze doprawiam potrawy (moździerz idzie w ruch) . Ja jadałem właśnie jako "odmianę" spaghetti... z kurczakiem, tuńczykiem, a nawet... jakąś drobiową kiełbasą - bo zwykle używałem, gdy potrzebowałem coś zrobić na szybko, a ona była pod ręką. W sosach różnych...
Robiłem chyba raz z
@niemampomyslunannick: No tak jak makaron - ok. 100-150 g przed ugotowaniem, czyli 1-2 porcje (zależy dla kogo i z czym).
Moim zdaniem można codziennie ( ͡° ͜ʖ ͡°). To po prostu taki "błonnikowy zapychacz", więc może nawet poprawić odczyty cholesterolu.
@niemampomyslunannick: Cena ( ͡° ͜ʖ ͡°). Taka porcja 400 g to ok. 8-10 zł, gdy 100 g makaronu (przed ugotowaniem) to jakieś 0,50-1 zł. Ale wszystko zależy - jak zwykle - od przyjętego punktu widzenia: jeżeli celem jest np. redukcja masy, to na pewno będzie to tańsze rozwiązanie niż wszelkie diety "pudełkowe" i inne tego