Aktywne Wpisy
dead_king +56
Halabanacha +19
#!$%@? ja nie wytrzymam. Jestem z partnerka od 6 lat w związku planujemy ślub od roku, a za miesiąc go bedziemy brali. Wczoraj byliśmy u mojego swiadka bo miał rocznicę ślubu i oglądaliśmy film z jego wesela. Mają taką tradycje więc go ogladaja co roku, ja już kilka razy widziałem, ale nigdy z przyszla żoną bo nie bylo okazji, dla mnie ten film to żadna nowość. Na tym weselu byłem z inną
Hej Mireczki, poratujcie radą proszę ;/
Po 1500km przebiegu zauważyłem znaczny luz boczny na kole/piaście tylnej shimano w moim HT (Kellys Gate 90 2020).
Nie wiem czy to z braku serwisu, zaliczania ostrych ujebów czy to po prostu tani szajs... przód jest ok, ale tam jest amor.
W każdym razie serwis potwierdził, że tak być nie może i ta piasta jest do kosza.
W zasadzie te koła są słabą stroną tego roweru i planowałem kiedyś upgrade, natomiast z obecnego budżetu rowerowego raczej chciałem pokupować dodatkowe akcesoria jak spd czy mykmyk.
Co proponujecie?
Wymiana piasty? Na jaką? Coś budżetowego? Nie szkoda kasy na robociznę?
Wymiana tylnego koła?
A może szarpnąć się na coś docelowego, fajnego, żebym bez problemów pojeździł długi czas?
Jakiś komplet kół np. na DT350? Tubeless?
Jeżdżę albo ostro po błotnistych górkach (takie XC w trudnym terenie) albo dłużej i płasko po lasach, polach (nawet jakieś kilkudniowe wyprawy i w stronę bikepackingu prawdopodobnie chciałbym się rozwijać - choć tu nie wiem czy nie lepiej zainwestować po prostu w drugi rower, trekking/gravel).
@blessmaster: nie wiem jaka tam piasta jest, ale to nie wystarczy skasować luzy? a jeśli łożyska maszynowe - to je wymienić?
U mnie w HT kasowałem luzy co miesiąc, dopiero później ogarnąłem to lepiej.
@blessmaster: Wymieniaj na DT, są bezobsługowe w odróżnieniu od tych śmiesznych skręcanych łysk od S które wymagają ciągłego cackania się i babrania w smarze, od 5 lat jedyne co robię z kołami to wymieniam opony.
skasowali luzy na tyle na ile mogli, ale w tej chwili jeszcze czuć, że są
rzeczywiście X1900 fajne kółka