Wpis z mikrobloga

Znajomi mi mówią, że mój domyślny wyraz twarzy nie zachęca do zaczepiania mnie na ulicy. Po prostu wyglądam cały czas na #!$%@?. Dlaczego więc do #!$%@? nonstop jacyś ludzie w miejscach publicznych zaczepiają akurat mnie? Ktoś mi jest w stanie ten paradoks wyjaśnić? Co zabawne po krótkim "#!$%@?" zazwyczaj ulatniają się w ułamku sekundy z nieskrywanym pośpiechem.

Sądzę, że muszę uzewnętrzniać mój #!$%@? bardziej.
#zalesie
  • 4