Wpis z mikrobloga

Mircy z #druk3d - chcę kupić pierwszą drukarkę 3D, potrzebuję jej na cele DIY w elektronice i arduino, chciałbym drukować obudowy i części do takich projektów. Raczej nie interesują mnie figurki czy jakaś mega dokładność. Mój budżet to około tysiąc złotych, a chciałbym coś co nie będzie moim nowym pupilem do grzebania i ulepszania, bo sam druk mnie raczej nie interesuje, tylko chciałbym złożyć i drukować. Pierwszym pytaniem jest co polecacie - i oczywiście pierwszym tropem jest Ender 3, ewentualnie Ender 3 V2, chyba że ktoś ma lepsze pomysły? Jeżeli Ender, to czy warto dopłacić te 300zł do V2?
Drugie pytanie, bardziej z obsługi, jaki filament stosować do takich rzeczy, coś co zniesie wiercenie, ogólnie jakąś obróbkę mechaniczną, zarazem będzie trwałe, a cudownie by było jakby się dało wygładzić. Jakbyście mieli jakiś firmy godne polecenia np. do endera 3, to też poproszę.

I w ogóle chętnie przyjmę jakieś rady jak podejść do tematu żeby w miarę bezproblemowo uzyskać efekt. :)

#drukarki3d #pytanie #pytaniedoeksperta #diy #arduino #elektronika
  • 15
  • Odpowiedz
@adrian1207: do tego co mówisz najlepszy by był abs, ewentualnie pet-g. Drukarkę mam anycubica i3 mega i jest ok, prosta jak budowa cepa, wszystko naprawisz sam, nic się zbyt nie psuje chyba że małe chińskie rączki skopią coś na montażu w fabryce.
  • Odpowiedz
300zł do V2?


@adrian1207: według mnie tak - ale to lepiej żeby się użytkownicy endera wypowiedzieli, z tego co pamiętam to wydruki z V2 wychodzą ładne "out of the box", oryginalnego endera musiałeś zmodować żeby działał
Ja do obudów na elektronikę (esp, rpi itp) drukuję z PETG - poziom trudności porównywalny z PLA, wytrzymałość na temperatury pomiedzy PLA a ABS. Zdarza się że zrobię za małą dziurę to rozwięrcam i nie
  • Odpowiedz
@Torgerd: @matiJ: @sirgorn: dzięki za propozycje, a zapytam jeszcze, jak się ma popularność tych modeli do ewentualnych kosztów eksploatacji, części zamiennych, może nawet cen filamentów (bo rozumiem, że różne drukarki mają różne grubości filamentów) ? Czy to generalnie wszystko jeden pies, czy popularność endera sprawia, że jest to bezpieczniejszy wybór?

Co do filamentów, tak właśnie czytałem o tym PET-G i pewnie w to bym poszedł, nie wiem co to
  • Odpowiedz
potrzebuję jej na cele DIY w elektronice i arduino

nie interesują mnie figurki czy jakaś mega dokładność


@adrian1207: no to zdecyduj się po co ci drukarka? Jak chcesz sobie drukować coś pod projekty arduino albo elektronikę dyi to właśnie interesuje cię dokładność, tak żeby otwory, zębatki i insze inszości miały odpowiednie tolerancje i żeby drukarka te parametry trzymała. Ender 3 v2 pro będzie spoko. W razie jak za wolno będzie szło
  • Odpowiedz
@adrian1207: pet-g się bardzo słabo skrawa, kruszy się i urywa, jednak jest prosty w druku tzn nie odkleja się od stołu, nie kurczy. ABS możesz dowolnie obrabiać, polerować acetonem, szlifować, skrawać i wiercić ale potrzebujesz grzanej komory i jest dosyć upierdliwy w drukowaniu. Na anycubicu czy enderze spokojnie uzyskasz dokładność około 0.5mm co jest w zupełności wystarczające na jakieś pudełka, enclosury, proste mechanizmy itd
  • Odpowiedz
@Podstarzaly_Mandalorianin: to amatorskie projekty diy, typu uchwyt do silnika, uchwyty na serwa, panele pod przyciski, nic wymagającego bardzo dużej dokładności. Dzięki za radę z enderem, możesz podpowiedzieć dlaczego warto dołożyć do V2?

@nkrnpp: tak tak, bez 20k na drukarkę nie ma w ogóle drukowania. Wiem, że w tej kwocie muszę zaakceptować braki w dokładności czy potrzebę poprawiania czegoś, chodzi mi o sprzęt możliwie bezobsługowy w tej półce cenowej, a nie
  • Odpowiedz
@adrian1207: da się ale jest to bardzo męczące, musisz smarować stół jakimiś gównami adhezyjnymi, często się i tak skurczy i oderwie częściowo, wymiary przez to zaczynają się niezgadzać, musisz dać wysoką temperaturę dyszy, co przy zwykłym hotendzie a nie all-metal przypala Ci rurkę z teflonu. Same problemy, ale spokojnie ludzie tak drukują. Na upartego wystarczy włożyć drukarkę do pudła kartonowego przed drukowaniem absu żeby się trochę nagrzało w środku i nie
  • Odpowiedz
@adrian1207: bo on jest z pudełka pod kątem qc znacznie lepszy, z mojego doświadczenia, niźli zwykły Enderek, ma też parę usprawnień z gatunku napinacze pasków w postaci pokręteł, cicha płyta główna, lepszej jakości zasilacz (i też mądrzej umieszczony). Kupowałem Enderka na prezent dla chrześniaka, myślałem że pół dnia spędzimy na tym żeby młody się nieco wdrożył w obsługę etc. tymczasem drukarka po złożeniu i skonfigurowaniu zaczęła dawać przyjemne wydruki, kalibracja była
  • Odpowiedz
@adrian1207: wszędzie wchodzi ten sam filament. Tak w 99% przypadków. Do Endera jest milion części standardowych i ulepszonych.
Fakt taki V2 wyjęty z pudełka drukuje ok. Jak nie chcesz się bawić w modyfikacje to szeldbtm w tym kierunku.
Najlepiej byłoby rozbierać i kupić Pruse mini.
  • Odpowiedz
@Torgerd: dzięki wielkie, teraz czaję! wiec na początek wezmę pet-g :)

@Podstarzaly_Mandalorianin: super, przekonuje mnie to, w takim razie pewnie podniosę trochę budżet na V2 :)

@matiJ: dzięki!

A jeszcze pytanie ogólne, co myślicie o kupnie używanej drukarki? wydaje się, że często ktoś mógł kupić i się nie wkręcić, u mnie w Rzeszowie jest na przykład Ender 5 za 900zł ( https://www.olx.pl/d/oferta/drukarka-3d-ender-5-filament-gratis-CID99-IDSyEkm.html ), warto iść w używki? Duże ryzyko?
  • Odpowiedz
@matiJ: okej, to zostaję przy nowej ender 3, v1 są na allegro z oficjalnego sklepu po 949zł, a v2 po 1299zł, trochę mam ból dupy o te dodatkowe 350zł, wolałbym coś innego za to kupić, ale skoro mówicie że warto no to chyba trzeba :D
  • Odpowiedz