Wpis z mikrobloga

@lysyzlombardu Nie ma mowy, póki cokolwiek tam leci nie tykam ani ja ani tym bardziej mój chłop. Strasznie mnie obrzydza wizja pindola i wszystkiego wokół chociaż w minimalnej ilości krwi albo resztkach na koniec okresu. Nie mamy też takiego libido oboje, żeby nie wytrzymać tygodnia bez seksu.