Wpis z mikrobloga

Nagrywający mógł się zatrzymać przed światłami ale mimo wszystko przejechal jeszcze na żółtym. Wina i tak jest tego drugiego.
Miał kupę czasu na zareagowanie i kolizji by nie było.


@camelinthejungle: w którym momencie było jasne że auto z prawej nie postanowi skręcić w prawo tylko pojedzie prosto? W którym momencie było jasne że czarny nie obierze kolizyjnego toru z nagrywającym?

No właśnie. Samo to że się tam znalazł i wjeżdżał powoli nie oznacza że postanowi spowodować wypadku.
typ w ogóle nie patrzył na to, co się dzieje w obrębie skrzyżowania


@camelinthejungle: to że jest to idiota to ja wiem, wjeżdżał na żółtym celowo ale co do czarnego to nie wiadomo co chciał zrobić. Równie dobrze na trzy sekundy przed zderzeniem mógł skręcić w prawo.
@aarahon: to znaczy czy idiota – tak się jeździ, choć nie powinno. Ale na pewno miało to wpływ na przebieg zdarzenia. Gdyby nie przyspieszał przed sygnalizatorem, miałby więcej czasu na ocenę sytuacji i np. zastanowienie się, czy coś wskazuje na to, że BMW będzie skręcać. Na pewno nie zachował należytej ostrożności, biorąc pod uwagę, że wjeżdżał na żółtym świetle i to dosyć późnym.
Idiota bo jechał zgodnie z prawem?


@cwlmod: Zgodnie z prawem możesz się wbić w inne auto? Pokażesz przepis?

to znaczy czy idiota – tak się jeździ, choć nie powinno.


@camelinthejungle: Nie chodzi mi o to że jest idiotą z powodu stylu jego jazdy. To po prostu znany idiota, za całokształt.