Wpis z mikrobloga

Dlaczego niektóre fermy wiatrowe są wyłączone, mimo że wieje silny wiatr?
Jeśli chcesz znać odpowiedź na to pytanie to zapraszam:

Należy zacząć od tego jak działa system energetyczny. Podstawową zasadą jest to, że musi się on bilansować, czyli musimy produkować dokładnie tyle energii ile zużywają odbiorcy w każdej chwili. Zbyt mała produkcja prowadzi do spadku napięcia i wymusza awaryjne odłączanie odbiorów przemysłowych, aby zachować stabilność systemu. Zbyt duża produkcja spowoduje zadziałanie zabezpieczeń i awaryjne wyłączenie bloków energetycznych.

Za większość produkcji energii elektrycznej w Polsce odpowiadają źródła węglowe. Elektrowni węglowej nie da się szybko wyłączyć ani włączyć. Proces ten trwa ponad dobę, poza tym samo wygaszanie kotłów w elektrowniach cieplnych naraża je na awarie i skraca ich żywotność.

Każda elektrownia węglowa ma pewną elastyczność pracy, to znaczy, że w pewnym przedziale możemy sobie ustawiać ile produkujemy energii z tej elektrowni. Jednak nie jest to dowolny przedział.

Gdy mamy w Polsce silne wiatry, elektrownie wiatrowe teoretycznie mogłyby zaspokoić dużą część naszego zapotrzebowania, jednak wiązałoby się to z koniecznością wyłączenia części jednostek węglowych, ponieważ przekroczono by ich elastyczność pracy. Gdyby w tym czasie siła wiatru spadła, konieczne byłoby awaryjne odłączanie niektórych odbiorców systemu. Z tego powodu nakazano wyłączenie części ferm wiatrowych, ponieważ produkowany przez nie prąd nie był aktualnie potrzebny.

W tym kontekście zabawne czysta się media, które oburzają się, że nakazuje się wyłączyć cześć instalacji wiatrowych. Jeszcze śmieszniej, a raczej straszniej robi się jak się człowiek dowie, że właściciele ferm wiatrowych mają dostać odszkodowania za wyłączenie ich instalacji.

Przekładając tę sytuację na inną branżę, to tak jakby spółka miejskie wodociągi dostała od rządu odszkodowanie za to, że w godzinach nocnych odbiorcy zużyli dużo mniej wody, niż wodociągi mogły transportować. Zainwestowali w sieć, to im się przecież należy, nie ich wina, że ludzie nie chcą brać prysznica o 3 w nocy. Albo jakby piekarz dostał odszkodowanie od państwa za chleb, którego nikt nie chciał kupić. Absurdalne prawda? Natomiast w branży odnawialnych źródeł energii jakoś to przeszło.

To tak jakbyście się zastanawiali dlaczego ciągle rachunki idą w górę.

#energetyka #oze #ciekawostki
  • 6
@lagi_mozgu: Poważnie, dostaja kasę za zaprzestanie produkcji? A to nie jest warunek podłaczenia od sieci?
"Podłaczymy Twój wiatrak do sieci pod warunkiem że nie bedzie pordukował w pewnych sytuacjach"
O płacenie za zaprzestanie zuzywania energii to słyszałem
No chyba że dalej jest "Ale jak nie wyprodukujesz w miesiącu X przez to to dostaniez kase za X" a przez odłaczenie w najlepszych warunkach moze tak sie zdarzyć, ale takie cos może chronoić
@lagi_mozgu: Zbyt uprościłeś.

„Dla zachowania zdolności regulacyjnych KSE polecono zmniejszenie generacji w jednostkach konwencjonalnych oraz wykorzystano w pełni zasoby elektrowni szczytowo-pompowych, jak również skorzystano z międzyoperatorskiego eksportu nadwyżek energii elektrycznej. Pomimo podjętych działań, nadal występował nadmiar produkcji energii elektrycznej. Dlatego wydano polecenie redukcji generacji FW” – napisano w komunikacie.

Źródło: https://biznes.wprost.pl/gospodarka/energetyka/11021104/w-swieta-mielismy-za-duzo-energii-pse-wstrzymaly-prace-wiatrakow.html

Czyli gdy wiatraki za dużo produkują, to PSE reaguje w tej kolejności:

1. Polecają zmniejszenie generacji w elektrowniach konwencjonalnych (to
Zbyt mała produkcja prowadzi do spadku napięcia i wymusza awaryjne odłączanie odbiorów przemysłowych, aby zachować stabilność systemu. Zbyt duża produkcja spowoduje zadziałanie zabezpieczeń i awaryjne wyłączenie bloków energetycznych.


@lagi_mozgu: BYZYDURA
tutaj w grę wchodzi częstotliwość, a nie napięcie