Wpis z mikrobloga

@miszczu90: Ludzie zamiast sie zacząć leczyć objawowo, OD RAZU jak tylko czują, że coś się dzieje, to będa kupowac testy, patrzeć na kreski które #!$%@? znaczą i po tym czy pojawią sie 2 kreski czy jedna, I TAK NIC TO NIE ZMIENI.

Niestety patrząc na doświadczenia z poprzednich 2 lat, cała wiedza, doświadczenie i metody leczenia objawowego infekcji, zostały wyrzucone na śmietnik historii i ludzie olewają leczenie się, łążą wszędzie tak
@Bigbluee: a to się zgadzam, chociaż przypuszczam, że idą czasy, gdzie będzie normą, że tylko coś zakuje w gardle, to test natychmiastowy - co w zasadzie, jak zmienią się wszystkie inne parametry zachowań, a testy będą skuteczne i jeszcze bardziej szerokie, to czemu nie. Ogólnie jesteśmy na etapie operacji na czaszce w starożytnym Egipcie, niby to już jest niesamowite, ale do udanego przeszczepu serca jeszcze bardzo daleko.
tylko coś zakuje w gardle, to test natychmiastowy


@miszczu90: I co to zmieni? Metody leczenia takich wirusów w okresie grypowym są znane od dziesiątek lat. Po 1 objawowo, po 2, wygrzewanie się i po cenie ile się da bo to naturalną obrona organizmu, po 3, wit C, D, cynk, czarnuszka, czosnek oraz przeciwzapalne jak np głowa #!$%@?. Do tego inhalacje środkami naturalnymi al jak i fekcja się pogłębia to preparatami typu
@Bigbluee: Znowu mówię, że to przyszłość, bardzo daleka. Teraz się zgadzam, że to tylko i wyłącznie łojenie kasy.

Tu medycyna nic nic nie wymyśli więcej


Musisz czasem myśleć szerzej bardziej naprzód, bo gdyby wszyscy myśleli jak ty, że w medycynie, czy nauce osiągnęliśmy wszystko, to pewnie nawet byśmy do dziś nie wpadli na prześwietlanie kości promieniowaniem rentgenowskim.