Wpis z mikrobloga

A to nie tak, ze gdyby nie to „bydło” to byś pracy nie miał?


@liter_wody: Może wytłumaczę czemu tak mówię aby była jasność, bydło nazywam ludzi którzy żrą bez umiaru i na okrągło, niektórych to nawet rozpoznaję na ulicy albo na FB w proponowanych, nie mają absolutnie szacunku do pracowników (nawet pomijając mnie bo mi to po różnych doświadczeniach zupełnie obojętne), zachowują się jak królowie, od wyzwisk aż po "te #!$%@?
  • Odpowiedz
@liter_wody: Gdybyś pracował w tym maku co ja to też byś skwaśniał i przyznał mi rację. Może w innych jest zupełnie inaczej i każdy używa zwrotów grzecznościowych i się w tym wszystkim nie wywyższa bo też jesteśmy ludźmi. Ja mam odgórny szacunek do ludzi którzy dają mi jeść i nie jestem awanturniczy jak czegoś nie dostanę, nie ma, nie ma w promocji, zapłacę i nie ma, po prostu grzecznie proszę o
  • Odpowiedz
@MrPawlo112: To nie wiedziałem, że klienci których opisujesz to jakiś większy procent. Ale może mam trochę skrzywiony obraz, bo ani nie widziałem takich sytuacji, ani nie mam pracy w której mam jakiś kontakt z klientem tego typu, a sam jestem uprzejmy zwłaszcza do osób, które robią mi jedzenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zmiany pracy nie sugeruje, nie uważam, ze jakas praca to coś złego czy cokolwiek takiego,
  • Odpowiedz
To nie wiedziałem, że klienci których opisujesz to jakiś większy procent


@liter_wody: Ja się nawet nie zdążyłem rozpędzić aby opisać większość sytuacji ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale może mam trochę skrzywiony obraz, bo ani nie widziałem takich sytuacji, ani nie mam pracy w której mam jakiś kontakt z klientem tego typu, a sam jestem uprzejmy zwłaszcza do osób, które robią mi jedzenie ( ͡° ͜ʖ
  • Odpowiedz
@MrPawlo112: masz rację, pracując w maku mogę powiedzieć że jakby ceny spadły nawet o połowę to by raczej nie stracili, piszę to wiedząc ile mak płaci dostawcom za produkty
  • Odpowiedz