Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Brakuje mi takiego prawdziwego przyjaciela. Z którym mógłbym się napić i tak pogadać o życiu. Który faktycznie przejmował się mna i moimi problemami, a ja jego. Wszystkiego znajomosci są tak płytkie i pozbawione głębi. To męczące.

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #63b9aa92bab6bef5c090183c
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
  • 14
@AnonimoweMirkoWyznania: Rozumiem Cię jak najbardziej, bo ja tak żyję od paru lat. Odkąd zacząłem się rozwijać, dobrze zarabiać, to nagle okazało się, że nie mam przyjaciół. Jedynym moim oparciem który miałem (nie licząc kochanej mamy), to była moja ex. Nie jesteśmy już razem od ponad 9 tygodni, nie odzywamy się do siebie, ale nadal siedzi mi w ona głowie, bo znamy się od 12 lat. Odkąd powiększyła sobie piersi, to stała
@AnonimoweMirkoWyznania: nie wiem czy u facetow tez tak jest, ale ja ze swojej kobiecej perspektywy moge powiedziec ze kobiety sa o siebie bardzo zazdrosne. Sama to widze, ze jesli w jakiejs dziedzinie ci sie powodzi, to czesto przyjaciolki sa o to zazdrosne i nie potrafia cieszyc sie twoim szczesciem i wcale ci tak dobrze nie zycza.
ŻółtaAnia: Żeby ponarzekać jeszcze.
To dla mnie najgorsze były przyjaźnie które się pokończyły po założeniu rodzin przez moich ówczesnych przyjaciół.
Nagle zostałem odcięty. Wydaje mi się że to głównie przez ich kobiety. Poza tym sam byłem na ogół bez dziewczyny a już na pewno daleko do dzieci, które znajomi w większości mieli.
Wiec z oczywistych, poniekąd, względów nasze drogi się rozchodziły z powodu innych priorytetów. Jak sam już miałem dziecko to