Wpis z mikrobloga

"Wczoraj na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach odbył się pogrzeb Emiliana Kamińskiego. Na uroczystość przybyła rzesza gwiazd. (...) Zupełnie niespodziewanie smutna ceremonia została zaburzona przez nierozważne zachowanie jednego z żałobników. Podczas odprawiania uroczystości na cmentarzu, pewien uczestnik oparł się o pobliski grób. Mężczyzna najprawdopodobniej był zmęczony i w ten sposób chciał sobie ulżyć. Niestety ten nieprzemyślany krok przyniósł fatalne skutki. Doszło do odwarstwienia się pomnika, a potężna płyta granitowa huknęła o ziemię. Choć szczęśliwie nikomu nic się nie stało, doszło do poważnej dewastacji nagrobka."

Czy ten "żałobnik" nie był przypadkiem pochodzącym z Bliżyna wąsatym grubasem, nagrywającym telefonem uroczystość?
#kononowicz
  • 3