Wpis z mikrobloga

@jqdro: może i Uszaty nie żył w chlewie, ale nawet średnio zdrowego trybu życia to on nie prowadził - kurzył jak lokomotywa codziennie niemal do samego końca, do tego często i regularnie lał do ryja wódę, ruchu za wiele też nie miał - dość powiedzieć, że uszate płuca, wątroba i reszta ciężko tyrały żeby się nie przekręcił zawczasu
@WarMlek: No, tak samo Lemmy Kilmister, żył na łiskaczu na śniadanie, ciężkich dragach za młodu, ale z wszystkich wymienionych tutaj osób, to knurzysko nadal ma najgorzej prowadzony tryb życia i jest po kilku wizytach w szpitalu przez atak cukrzycowy