Wpis z mikrobloga

@raglegumm: Nigdy nie zapomnę jak znajomy z pracy szukal ludzi do swojej ulubionej planszówki, do Terra Mystica (Projekt Gaja jest reimplementacją Terra Mystica). Bo z żona grali w to mnóstwo razy i ciągle im mało było.
Wpadliśmy wiec w trójkę: ja, moja była i jej chłopak (to skomplikowane było, nie pytaj ;) ) i chociaż cięższe euro było nam zupełnie obce to zajęliśmy pierwsze trzy miejsca.
Żona kumpla była ostatnia i
@raglegumm: ostatnio grałem solo, dwie rozgrywki.

Czuć moc, może uda mi się kogoś wciągnąć do gry w najbliższym czasie, żeby sprawdzić jak się gra w kilka osób.

Po rozegraniu tych dwóch partii solo, Projekt Gaja wydaje się prostym i bardzo intuicyjnym tytułem (uwaga dotyczy zasad i reguł gry). Problemem może być natomiast podejmowanie odpowiedniej strategii do gry - 8 akcji głównych, które właściwie wspólnie się zaplatają, dodatkowo wybór z sześciu drzewek