[butek12]

Przetestowany, o dziwo różowej się podoba więc jest dobrze. Faktycznie, trochę czuć woń cmentarną ale na to liczyłem. #perfumy

[anoysath]

@butek12: A podstawowe encre noire sprawdzałeś? to L'EXTREME to jest wersja 'lżejsza' od podstawowej ( ͡° ͜ʖ ͡°).

[butek12]

@anoysath: No i namówił xD

[Ktore_to_juz_konto]

@butek12: jak chcesz czysty cmentarz to tylko i wyłącznie zwykły encre noir. Extreme i sport to podrabiańce a nie cmentarz.

[Alex_mski]

@Ktore_to_juz_konto: @anoysath: Jak dla mnie to niczym się te zapachy nie różnią oprócz parametrów, a l'extreme zdaje się mieć mniejszą projekcję (batch 2022).

[Barcol]

@butek12: Uwielbiam Sport i A L'Extreme, ale klasyczny Encre Noire jest o pare klas wyżej xD Popieram @anoysath i @Ktore_to_juz_konto koniecznie sobie kup oryginał, będziesz zadowolony. Masz tam nawet nie tyle cmentarz, co stare opuszczone podziemne katakumby z ghoulami xD

@Alex_mski: Serio piszesz? To były jedne z pierwszych zapachów jakie wąchałem, jak jeszcze mój nos rozróżniał tylko "ładne" i "nieładne", a już wtedy czułem że to 3 różne historie :o

[Alex_mski]

@Barcol: Miałem oba i jak dla mnie oba to jest po prostu ten charakterystyczny mokry zapach przygaszonego ogniska, w extreme po prostu słabszy (choć nazwa sugerowałaby co innego), jednego i drugiego się pozbyłem ( ͡º ͜ʖ͡º)

[weteye]

@butek12: encre noir podstawowy to jest mocny #!$%@?, uważaj na aplikację bo jak strzeliłem osiem do biura to mi chciał łeb wybuchnnąć. Jednakże cmentarzu, katakumb czy innych kościołów nie czuję, ale jest mocarz i warty stestowania