Aktywne Wpisy
Adamfabiarz +22
Na jednym forów motoryzacyjnych dostałem ,,gratulacje" w cudzysłowie, że kupiłem silnik litrowy 60 KM, a jeżdżę głównie w podróże (jazda miejska / aglomeracyjna odpowiada za max 20% moich przebiegów, z czego 1/4 poza moim miastem), z czego 80-90% tras (ponad 2/3 ogólnego przebiegu) robię na drogach szybkiego ruchu, gdzie pyrkam sobie na tempomacie 110-115 na prawym (i środkowym) pasie i w chwilowych porywach 116-120 na lewym.
Cóż...
Taki posiadałem budżet - 60
Cóż...
Taki posiadałem budżet - 60
Arturrow +30
A tak na poważnie, to reboot God of War w 2018 roku nie każdemu przypadł do gustu. Ragnarok to mechanicznie to samo, więc jeżeli komuś się nie podobał GoW 2018, to nie spodoba się Ragnarok. Plus niektórzy pewnie są też zawiedzeni, że właśnie GoW Ragnarok mechanicznie nie wprowadza żadnej rewolucji a jest "bezpieczną" kontynuacją, co widać
@sm_m: Przeciągnięta owszem, ale dość ciekawa była. To był w końcu pierwszy raz kiedy mogliśmy odwiedzić Jotunheim w tej grze i dowiedzieć się czegoś więcej o gigantach. Plus całkiem spoko walka z bossem no i dowiedzieliśmy się skąd się wziął Jormungandr. Fakt, ta sekcja miała parę rzeczy na siłę przeciągniętych, ale bez nich byłaby idealna.
Chociaż to może i tylko moje
Tutaj SPOILERY uprzedzam:
Najbardziej zawiodła chyba sama końcówka. Sam Ragnarok był za krótki, za mało epicki... powiem więcej, prawdziwy ragnarok to my mieliśmy w GoW3 gdzie było czuć jak śmierć każdego boga wpływa na świat a sam świat rozpada