Wpis z mikrobloga

Ale miałem mindfuck dzisiaj na autostradzie. Jadę sobie lewym pasem, aż w pewnym momencie przede mnie wjechała jakaś skoda. Typ jechał mega mega #!$%@?*wo, nawet pomimo tego, że droga była pusta z przodu na chyba kilometr to i tak nie zjeżdżał na prawy pas, jeszcze dodatkowo jechał dość niestabilnie, tak pomiędzy 140 a 160 a szczególnie delikatnie przyspieszał jak było miejsce z prawej, żeby go wyprzedzić.
Pierwszą moja reakcja to zjechałem na prawy pas i zacząłem go wyprzedzać ale nagle zacząłem się zastanawiać, że to może tajniacy i te ich słynne prowokacje xD Jechałem jakiś czas prawym pasem trochę za tą skodą i się cały czas zastanawiałem czy ktoś serio tak kijowo jeździ czy to jednak policja. W końcu jak znowu się zrobiła przerwa, to zrównałem się z autem a tam jakieś szczyle 18 lat w kapturach xD Pewnie pierwszy raz na autostradę wjechali i auto staremu podwędzili xD Obstawiam, że jakieś kilkanaście kilometrów lecieli jednym pasem xD Takiego mistrza lewego pasa to chyba jeszcze nie widziałem, choć nie jeden raz wyprzedzałem kogoś z prawej strony.

#autostrada #prawojazdy
  • 4
@OrtCartel: Przy wyprzedzaniu jednak trzeba trochę przyspieszyć, załóżmy, że w najszybszym momencie ma się te 180 km/h to gdyby to byli tajniacy i tak by ładnie skasowali za prędkość.