Wpis z mikrobloga

W ogóle to jest niepojęte, jak nagle polityczni antypisowscy hejterzy zaczęli klaskać uszami, jak Blak Eyed Peas wyszło z tęczowym opaskami.

No dobra - ale zróbmy eksperyment myślowy, to jest wyobraźmy sobie co by było, gdyby wyszli oni z opaskami nieco innej rasistowskiej, nienawistnej nietolerancynej ideologii (rysunek poglądowy niżej).

No to teraz wyobraźcie sobie zagranicznego artystę piszącego o naz...ach, że "People are people", że powinniśmy "love the different types of people" itd.

I wyobraźcie sobie wszystkich neuropków klaskających uszami, że "PiS jest orany"

---

Serio? Artyści wyskoczyli z symboliką najbardziej rasistowskich, seksistowkich, toksycznych i hejsterskich grup aktywistyczno-społecznych ostatnich lat i rzucane są hasła o jakiejś tolerancji, miłości itp.?

Że należy takich toksycznych ludzi "kochać"? W sytuacji, gdy nie raz osoby spod symboliki tęczy szkalowały innych? Gdy zniszczyły komuś życie? Gdy siały nienawiść wobec wszystkich, którzy myślą inaczej, niż oni? Którzy byli agresywni wobec wszystkich sceptycznych wobec tęczowej ideologii?

Ale wszyscy inni mają ich kochać "bo tak". Bo "people are people".

Tak jak pokazuje eksperyment myślowy - na tej samej chorej zasadzie i logice "powinniśmy" kochać naz...ów, którzy wymordowali w obozach kilkanaście milionów ludzi. W końcu "people are people", co nie?

---

Mam nadzieję, że po powyższym eksperymencie myślowym widzicie, dlaczego propagowanie toksycznych i nienawistnych ideologii jest bardzo wątpliwe moralnie nieważne czy one uderzają w TVP, PiS czy jakiekolwiek inne opcje polityczne.

Dobrze, że chociaż nie wyskoczyli z opaskami na których były sierpy i młoty - bo akurat propagowanie reżimu komunistycznego (który ma dziesiątki mln ofiar na świecie) jest w Polsce przestępstwem. I wtedy byłoby pytanie co z nimi zrobić.

#sylwesterzwykopem #sylwester #sylwestermarzen #bekazlewactwa
źródło: comment_1672537658p5BHitOxzrN77HOsPzHdd8.jpg
  • 54
Nie, chodziło o homofobiczną furgonetkę


@CzaryMarek: a masz ten artykuł odblokowany i w nim jakieś zdjęcie albo konkrety na temat tej furgonetki? Ja tam widzę że to "samochód fundacji Pro-Prawo do życia" i ma na sobie narysowany jakiś płód. I piszą że jest samochód jest "homofobiczny", ale nie co to konkretnie oznacza.

Z tym, że o tyle o ile wygłaszanie publiczne haseł jawnie szkalujących daną grupę społeczną (LGBT) może być prowokujące,
@KEjAf

Oczywiście, Białostoczanie tylko czekają na informację kiedy mają się usunąć ze swojego miasta bo geje przyjeżdżają.


No i to ty walisz chochoła. On nie pisał o usuwaniu się ze swojego miasta, tylko przejście inną ulicą, jeśli nie chce się widzieć marszu LGBT.

Jednych wkurzają marsze LGBT, innych procesje. A konstytucja zapewnia jednym i drugim prawo do marszu, jak komuś się to nie podoba, to jego problem.

Nie, chyba znalazłem to o
No i to ty walisz chochoła. On nie pisał o usuwaniu się ze swojego miasta, tylko przejście inną ulicą, jeśli nie chce się widzieć marszu LGBT.


@Ekspert_od_niczego: Tak, trochę przesadzam, ale efektywnie tyle napisał - żeby ludzie się usunęli z ulic jeśli geje idą. To są ich ulice, przy których mieszkają, w ich własnym mieście. I takie właśnie twierdzenie, że mają nie wychodzić na swoje własne ulice, bo przyjechało LGBT i
źródło: comment_1672708492XyXLXcOWZoDtRQ41AYlN3f.jpg
@KEjAf:

żeby ludzie się usunęli z ulic jeśli geje idą


Nie. Że jeśli tak bardzo nie mogą patrzeć, jak jakiś procent mieszkańców miasta korzysta ze swoich konstytucyjnych praw, to niech nie patrzą i nie narażają się na to patrzenie.

o są ich ulice, przy których mieszkają, w ich własnym mieście.


Tak samo, jak mieszkańców Białegostoku o homoseksualnej orientacji.

I takie właśnie twierdzenie, że mają nie wychodzić na swoje własne ulice,


Dla