Wpis z mikrobloga

Też na początku wojny w #ukraina mieliście takie wrażenie, że to wszystko jest tak nierealne?

Wspominając rok, wydaje mi się, że nigdy w życiu nie widziałem tylu nieprawdopodobnych rzeczy jak w lutym i na początku marca 2022.

-Pamiętam wyczekiwanie na nocnych czy tym razem "jebnie, czy nie jebnie" po tym, jak USA ostrzegało o inwazji sporą ilość czasu – to w ogóle osobny temat, tyle tego było. Przecieki, zdjęcia, wpisy na Twitterze, zdjęcia satelitarne. Pamiętam, że przełomowe były wiadomości, jak ruskie zaczęli wznosić szpitale polowe i zbierać krew do przetoczenia.
-A no i mobilne krematoria xD
-Fake The Sun czy innego szmatławca o tym, że tej nocy ma być inwazja. Sporo ludu wtedy siedziało na tagu a tu nic (i mogło tak zostać ( ͡° ʖ̯ ͡°)

-jak już się zaczęło, to oczywiście nic nie było wiadomo. Jeden z pierwszych materiałów to jak pogranicznik uciekał z przejścia w południowej Ukrainie od strony Krymu. To latało gdzieś o godzinie 2 -3 w nocy, ale większość osób uznawała to za kolejnego fake
-koło 4 na niektórych live było widać ostrzały miast, wtedy ruskie przynajmniej udawali, że celują w infrastrukturę wojskową
-przemówienie fiutina koło 4:30, wtedy już było wiadomo, że jednak to, co wydawało być gdzieś w sferze najgorszych wyobrażeń, ziściło się. Totalny szok, chociaż wszyscy mówili o tym wcześniej, że może się wydarzyć.
-właśnie wtedy trwała rada ONZ, która miała zapobiec wojnie. Przewodniczył jej rusek, bo bodajże mieli wtedy stołek w radzie bezpieczeństwa. Jak przedstawiciel Ukrainy powiedział, że rozpoczęła się inwazja to ten powiedział mu z pełna powagą, że to nie inwazja, tylko specjalna operacja. Cyrk totalny.
-jedno z pierwszych nagrań z frontu to, jak Ukraińcy rozstawiają artylerię gdzieś w polu

Pamiętam, że siedziałem wtedy do 8 rano bez snu, patrząc na to wszystko. Najczęstszy obrazek to dymiące się Ukraińskie miasta, wszystko to spowite szarością i beznadzieją wschodnioeuropejskiej zimy, zniszczeniami i śmiercią.

Rano i po południu to coś niebywałego. Wojna w Europie, nie do pomyślenia do tego momentu.
Wtedy orki miały założenia taktyczne, polegające na obaleniu rządu w Kijowie, omijali wiele miejscowości, prąc naprzód.

Tych obrazków nigdy nie zapomnę.
-Helikoptery atakujące w rojach i Ukraińcy strzelający z javelinów na jakiś wzgórzach,
-samochody i autobusy jeżdżące po ulicach a wokół nich czołgi i transportery, ludzie próbowali funkcjonować.
-rozdawanie broni cywilom
-próba ataku na Kijów
-atak na lotnisko Hostomel
-te rozpieprzone bloki z wielkiej płyty, często tak podobne do naszych, tylko trochę bardziej zaniedbane, człowiek aż dostawał czarnych myśli
-czołgi przejeżdżające przez osiedla, rozwalone mosty
-szok na arenie międzynarodowej i potępienie Rosji, wsparcie dla Ukrainy
-nagrania zwykłych ludzi. Jeszcze wczoraj normalnie funkcjonowali, a dzisiaj nad głowami latają im helikoptery, rakiety, samoloty i muszą uciekać z kraju albo walczyć.

Pewnie bardzo dużo ominąłem, wpis i tak jest przydługi, Meritum jest takie, że wszystko to było totalnie abstrakcyjne. Ja i pewnie wielu osób żyliśmy tym, czytając na okrągło co się dzieje i nie mogąc normalnie funkcjonować.
Michal0173 - Też na początku wojny w #ukraina mieliście takie wrażenie, że to wszystk...
  • 17
  • Odpowiedz
@Michal0173 Dla mnie to było nierealne i nie potrafiłem na początku naprawdę się tym przejąć. Odczuwałem coś na kształt fascynacji (odczuwam to nadal), bo wiedziałem, że to historycznie ważne wydarzenie. Obserwowanie wojny z pozycji smartfona, szukanie informacji jest czymś ekscytującym, zwłaszcza gdy Ukraina odnosi jakieś sukcesy
  • Odpowiedz
Dla mnie momentem w którym uwierzyłem że jednak będzie wojna to było to pierwsze przemówienie Putina, które było pseudo wykładem o historii i w pewnym sensie podkładką do rozpoczęcia wojny (chociaż było ono z powodu uznania niepodległości DNR i LNR i wtedy może część ludzi myślała że na tym się skończy). Ja to czekam na jakiś dokument o tej wojnie, może być podzielony na kilkanaście odcinków ale fajnie jakby ktoś przedstawił to
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@Michal0173: pamiętam ten dzień. Zarwałem nockę na wykopie i ostatecznie poszedłem spać, bo przecież "nie zaatakują, to głupie, ile razy już atakowali". Rano zaspałem roboty i musiałem wziąć Bolta, tam w radiu usłyszałem o rakietach spadających na Lwów. Mówię do taksiarza, że jak Lwów, chyba się pomylili że Donbas (myślałem że jakaś prowokacja, ostrzały na wschodzie jakich pełno było). Taksiarz że ruskie zaatakowali. Cisza. Reszta dnia w pracy spędzona na śledzeniu
  • Odpowiedz
@Michal0173: okres od lutego do kwietnia był dla mnie jak jakiś surrealistyczny przymusowy maraton w zamkniętym kinie. Eskalacja napięcia ze strony rosji, rozmowy z Macronem, fejkowe przewidywane daty rozpoczęcia wojny ogólnie coraz bardziej gęsta atmosfera. W końcu jebło 24 lutego. A jeszcze pare godzin wczesniej oglądałem sobie mecz Atletico-United. Na początku człowiek starał się nie brać do głowy w końcu to nie nasza wojna, ale ciężko było. Otwarcie się na uchodźców
  • Odpowiedz
@Michal0173: Wstałem wtedy 5:00. Zaspany jak nigdy, milion powiadomień na telefonie, odpaliłem telewizje i bez śniadania, rozbudzony jak nigdy, zdziwienie w #!$%@?, że to zaraz przecież za naszą granicą gdzie niedaleko mieszka moja rodzina. Potem miałem jazdy i co 15 minut w radiu wydanie specjalne i nie mogłem się skupić, pamietam całą rozmowę z instruktorem, głównie o barażach do mundialu z Rosją i o gościu co mówił w radiu że jeśli
  • Odpowiedz
@Michal0173:
Żałuję, że nie zachowałem sobie wideo na podstawie, którego uwierzyłem, że wojna jednak będzie. Kilka dni przed było jakieś spotkanie, już nawet nie pamiętem czy UE czy NATO dotyczące potencjalnej wojny, pokazali migawkę w telewizji jak nasza delegacja z prezydentem na czele energicznie wchodzi na to spotkanie z taką typową pisowską butą i uśmieszkami i wychodzi blada jak ściana ledwo powłócząc nogami z widocznym przerażeniem w oczach.
  • Odpowiedz
@Michal0173: to jedna z najbardziej surrealistycznych kompilacji, jaką oglądałem i nadal mam ciary przy tym. Jak oglądam dowolne filmy z frontu to jest jakoś łatwiej - tam są żołnierze, oni walczą i giną i to jest "schemat".
Tutaj, na tych ulicach, przed chwilą chodizli ludzie. Wczoraj (23 lutego) ktoś może zachlał z kumplami opijając narodziny syna i wrócił późno na chatę, kładąc się o 2-3 w nocy. Rano mógł już nie
Mowi - @Michal0173: to jedna z najbardziej surrealistycznych kompilacji, jaką oglądał...
  • Odpowiedz
@Michal0173: mi najbardziej zapadł w pamięci ten filmik z Kijowa, jak rozwalają ciężarówkę między blokami, dobijają kacapów, a w tle jakiś bwp rozjeżdża osobówkę z dziadkiem. Abstrakcja totalna, jak film akcji.
  • Odpowiedz
Też na początku wojny w #ukraina mieliście takie wrażenie, że to wszystko jest tak nierealne?


@Michal0173: ja tak miałem od końca 2019, nie dość że w życiu osobistym się mocno #!$%@?ło to jeszcze globalnie świat pokazał jaki jest skretyniały i nie ma czegoś takiego jak odpowiedzialność i działanie z rozsądkiem i dobrymi intencjami poprzedzanymi odpowiednim przygotowaniem i fachem i chyba każdy rząd dużo się od naszego nie różni, to jeszcze na
  • Odpowiedz