Aktywne Wpisy
Napedikr +343
Ktoś mi powie dlaczego pomimo skumulowanej prawie 50% inflacji, nikt nie planuje waloryzacji kwoty wolnej od podatku oraz progu podatkowego w tym kraju? To jest skandal większy niż kredyt 0% w #nieruchomosci . W drugim progu relacja netto do brutto to 50%.. Z 10tys brutto na konto wpada 5tys, jeśli to nie jest kradzież to jak to nazwać?
#praca #podatki #ekonomia
#praca #podatki #ekonomia
Filozofwdresiee +195
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
Tytuł:
Martwe dusze
Autor:
Mikołaj Gogol
Gatunek:
klasyka
Ocena: ★★★★★★☆☆☆☆
Tłumacz:
Władysław Broniewski
Wydawnictwo:
Wydawnictwo MG
Liczba stron:
256
Kiedy pierwszy raz usłyszałem ten tytuł, przypuszczałem, że jest to powieść, w której Nikołaj Gogol serwuje czytelnikom jakąś mrożącą krew w żyłach historię. Żywe ciała, martwe dusze - coś przynajmniej w tego typu klimacie.
Okazuje się, że bardziej niż z grozą, mamy tu do czynienia z humorem. Główny bohater, Cziczików, podróżuje po rosyjskich wioskach, celem nabycia "martwych dusz", czyli chłopów, którzy żyją jeszcze jedynie na papierze. Zmarli, ale trzeba za nich płacić podatki do następnego spisu.
Po co Cziczikowowi (swoją drogą jest to postać, o której przez większość książki wiemy raczej niewiele) owe martwe dusze? To właśnie największa tajemnica tej całej historii, która przykuwa do niej czytelnika. Zresztą nie tylko czytelnika, bo i całe miasteczko, do którego zawitał nasz protagonista, zaczyna zadawać sobie to pytanie, tworząc na ten temat najrozmaitsze teorie.
Autor wyjaśnia tę zagadkę dopiero na ostatnich stronach powieści. Powieści, swoją drogą, dość krótkiej i, z tego co wiem, nieukończonej. Szkoda, bo jest to dzieło, które miałoby potencjał na coś naprawdę ciekawego. A tak? Mnie nie zachwyca, choć wiem, że na jego plus przemawia nie tylko charakterystyczny, swobodny język narracji i nieco intrygująca historia, ale też możliwość doszukiwania się drugiego dna i odczytywania jej jako bardziej ogólny opis przywar ówczesnych mieszkańców Rosji.
#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem #klasykabookmeter