Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 26
Moje życie to żart. Rodzice mi mówią jak to bardzo chcą dla mnie jak najlepiej, jak to o mnie się nie troszczą i tak dalej. A rezultaty ich starań? Już mówię. Ludzie w moim wieku podobno mają jakieś tam plany na studia albo plany zawodowe. Moje plany ograniczają się do tego żeby uciec rodzicom i się od nich uniezależnić jak najbardziej i jak najszybciej jak się da. Studia to dla mnie zło konieczne, robota to dla mnie zło konieczne. Bo chcę jedynie żyć z osobą z którą będziemy się nawzajem kochać. Chcę być szczęśliwy i chcę móc przytulić chłopaka, pocałować go i powiedzieć mu jak bardzo go kocham, za każdym razem jak będę czuł taką potrzebę. Ludzie podobno studiując dobrze się bawią, rozwijają swoje życie towarzyskie i inne takie. Dla mnie studia będą pewnie drogą krzyżową, "koledzy" z klasy normalnie mnie gnoją, żartują sobie ze mnie i inne takie (chociaż może i przesadzam, bo miewam paranoje), jakiekolwiek nienegatywne działania wobec mnie zrobili na klasowej wigilii parę dni temu jak im powiedziałem że wziąłem 100 miligramów oksykodonu. Wtedy wykazali się jakąś ludzką troską o mnie. Możliwości towarzyskich zero, ja nie z takich co lubią imprezy albo alkohol, zresztą nikt mnie na takie rzeczy nie zapraszał ani nie zaprasza. Trzeba będzie przeboleć te parę lat użerania się z polackim gównem oświatowym żeby potem #!$%@?ć w robocie za coś więcej niż krajowa minimalna, żeby nie wegetować na jakiejś diecie kajzerkowo-czokoszokowej. Chcę tylko uratować się przed chorymi autorytarnymi zapędami rodziców, uniezależnić się od nich i móc żyć z ukochanym. Może właśnie mieszkanie z chłopcem, którego kocham jakkolwiek poprawi moją marną egzystencję. Liczę strasznie na to, bo bardzo mi brakuje jakiejś szczerej miłości. To, co doświadczam od rodziców to nie jest miłość, ojciec myśli że jestem mu winny wieczne posłuszeństwo, bo wpadł w sylwestra z moją matką, potem się musiał z nią ożenić a potem mi dał miejsce do spania i jedzenie przez 18 lat. Matka to też jest dobra. Co chwila mnie przekonuje że mogę jej ufać, ja jej w pewnym momencie wierzę (nawet jak zarzekałem się że już TYM RAZEM będę ostrożny), a kończy się to tak, że dochodzi do sytuacji gdzie matka niszczy moje zaufanie do niej, a ja po raz n-ty postanawiam sobie uważać.
I może życie z osobą która nie jest przymuszona do udawania jakichkolwiek uczuć do mnie da mi więcej szczęścia i nie rozwali psychiki jak życie z "kochanymi" rodzicami. Ehhhhhh. Pozdrawiam towarzyszy w niedoli.
#teczowyprzegryw #przegryw #teczowepaski
  • 10
Wiele osób w twoim wieku też nie ma wcale planów na siebie a z tych co je mają większość jeszcze nie raz będzie musiała je zweryfikować, tu się nie masz czym martwić.

Co do rodziców to znasz swoją własną sytuację lepiej niz ja, ale to że z tobą rozmawiają i zapewniają o wsparciu sugeruje że może nie jest tak najgorzej. A że matka wypapla tajemnicę to wypapla, takie są często kobiety i
@Zjedzon: Trzymaj się () Przeszukaj na studiach kierunki, może znajdziesz coś dla siebie. W istocie rzeczy studia - które traktujesz jako zło konieczne, dadzą ci wyczekiwaną wolność, jeżeli znajdziesz takie daleko od domu. W końcu rodziców nie będziesz musiał oglądać, nikt nie będzie cię znał, więc będzie szansa na poznanie nowych znajomych, ułożenie sobie życia. Z resztą i rodzice będą mieli czas aby przemyśleć i
Nie idz na studia, może niestety okazać się to strata#ą zycia, od razu jak będziesz po obowiązkowej szkole wyjedź i przestan tracić czas na toksyczna relacje z rodzicami. Na studia jeśli będziesz musiał to zawsze zdążysz pójść.
@Zjedzon:
To, że robota to zło konieczne to raczej nic dziwnego. Większość ludzi tak ma, a tacy co rzeczywiście uwielbiają swoją pracę to niesamowici szczęściarze. Ale na ewentualne studia to nie sądzę, żeby takie zapatrywanie się było słuszne...

Na pewno nikt (z rówieśników, bo za prowadzących to nie ręczę) cię tam nie będzie gnoił i wyśmiewał, a przynajmniej jest to skrajnie nieprawdopodobne. Masz w ogóle jakieś preferencje, jaki kierunek chciałbyś studiować?
@Zjedzon: życzę ci tego mieszkania z chłopakiem, rodzice w domu a rodzice na odległość to są dwie skrajnie różne rzeczy, więc może będą mieli okazję do pokazania się z trochę lepszej strony
trzymaj się ()