Wpis z mikrobloga

Wytłumaczyłaby któraś/któryś taką akcję. Rozpisałem się, ale szczegóły mogą być ważne. Panna szara myszka uzależniona od matki z $$$ co ma realizować jej cele. Matka świętsza niż największy rywal Jurka Urbana z roku 1984. Dotacji na ojców wszelakich i kościoły prześladowane nie odmawia, bo tak trzeba. Matka ma kancę z dobrym obrotem, CRV nowego i gustowny domek w mieście typów Wygwizdów, co jada obiady z burmistrzem, mimo, że sama ma męża, więc matka też święta chyba też tylko w gadce. Panna ma wszystko. Zblazowana, ale jednak sweterek zapięty zawsze na ostatni guzik. Chodzi z jakimś swoim kuzynem, co ma plany doktorat robić, co matce się podoba. Ona 20 lat, on lat 30. Poznaje gościa co lekko traci kontakt z bazą, bo się zakochał. Są wypady do SPA, kino, czułe słówka. Poznaje matkę, dostaje akceptację, a nawet gości na festynie burmistrza co artystka z okładki VIVY śpiewa stojąc prawie pod samą sceną z szarą myszkę, a kuzynek w tym czasie na doktoracie jedzie na jakąś wymianę, trochę tajemniczo znika. Kuzynek trzymany jeszcze przez pół roku, a szara myszka poznaje na studiach działacza ludowego co prosty jak Pawlak, ale staże płatne odbywa w dobrych kancach stolicy. Odrzuca kuzyna, ale tym razem tego zakochanego trzyma dalej na smyczy. Oni o sobie nie wiedzą, bo ona sprytna. Fb używa nawet dość rzadko, ale ślady nawet dobrze ich obecności, aby rywale się nie spotkali zaciera. Zakochany przypadkowo odkrywa o co chodzi, ale to ona z nim kończy, bo te SPA, kino to jednak było mało. Mija lat 8. W kancy młoda myszka zaczyna karierę, nawet dobrze jej idzie. Tu klucz. Lat 8. Szara myszka przez te 8 lat na Fb nie wrzuciła żadnej relacji, jedną fotkę z Majorki sprzed 4 lat, grzeczną w sukience w stylu Anny Jantar z roku 1980. Jest WIGILIA 2022 roku, na Fb zakochane pary wrzucają zdjęcia choinek, wrzucają zdjęcia dzieci otwierających Lego i nagle szara myszka wrzuca sesję z okolic lata z działaczem ludowym z podpisem ,,Wesołych Świat Kochani!”. Co sądzicie? Wybryk jakiś szarej myszki? Miało kogoś zaboleć? Jak możecie to nie walcie w ryj za ta historię jak Brewster Gołotę;) Każda ocena sytuacji na wagę złota.
#rozowepaski
#niebieskipaski
  • 10
@Sl_w_k_1: Wiem. Tak upraszczając w historii spełniłem rolę połączenia bankomatu z wodzirejem, więc SPA, koncert gwiazdy z okładki VIVY. Historia dziwna wiem, ale jestem ciekaw osób spoza, ich zdania.
@chaczapuri: @hitherto: @Sl_w_k_1: Zagmatwałem wiem. Za dużo niepotrzebnych szczegółów, ale mniejsza o to. Pytanie do Was takie: co chce osiągnąć szara myszka publikując posty jak kocha 4 czy 5 chłopaka pod rząd, udając świętą? Przesadzam czy nie. Po co publikować w Święta sesje narzeczeńską za 4 czy 5 stówek wywalone w błoto z lipca, a może czerwca tego roku? Co to ma do klimatu Świąt? Bo zdjęcia na tle
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Sylwiusz89: stary byłem zakochany w dziewczynie.
To była moja pierwsza.
Ona odeszła.
Wyszła za mąż.
Rozwód.
Znowu zaczęliśmy sie spotykać.
Ale potem ja podziękowałem.

Moja mama uważa że z pierwszą osobą z którą spotykasz się na poważnie nie powinna być żoną/ mężem.
I po latach się z nią zgadzam.

14 lat po ślubie jestem.
A co, po co i dlaczego tamta dziewczyna robi. Nie ma znaczenia dla ciebie.
Niech się jej
@Sl_w_k_1: Dzięki za odpowiedź. Tylko patrzysz na to z perspektywy tych 14 lat małżeństwa, że dzisiaj los ex interesuję Ciebie na poziomie życia czy śmierci Jimmy Cartera, może żyje/może nie?. Właśnie fajnie, że podałeś kwestie tego, że pierwsza miłość/zauroczenie rzadko kiedy po latach jest czymś więcej. Z Ciebie bije dobro w końcowym wersie, bo ja myślę, że ona nic dobrego nie stworzy. Nie z gniewu na nią, ale z faktu, że
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Sylwiusz89: wiesz kiedyś rozmawialiśmy z żoną.
Że zupełnie inaczej sobie wyobrażaliśmy pewne rzeczy a inaczej jest.
I ja mówiłem tak innej osobie.
Ale ja sam jestem inny.

A co do adorowania.
Moja żona nadal lubi i chce być adorowana.
A mi sprawia to przyjemność.
A ona kiedyś będzie musiała oddać dwe ciało żeby mieć ciążę.
I szuka najlepszej opcji.

Te kwiaty kawał światu