Wpis z mikrobloga

Dobra byłem dziś w whisky in the jar w #warszawa z przyjacielem na żeberkach, wraz z piciem zapłaciłem za dwa obiady około 200pln. Żeberka dobre, ale jednak za taką cenę oczekuje bardzo dobrych, musimy jeszcze sprawdzić Aruba sophisticated ribs. Szkoda, że tgi Friday's zmieniło właściciela, bo jednak tamtejsze żeberka w miodzie były lepsze rok temu jak jedliśmy.

Potem byliśmy na #avatar w 3d hfr IMAX (ostatnio jak byłem w iMax kilka lat temu to nie podobało mi się, teraz natomiast zajebiście i tak jak nie lubię filmów 3d to tu to było bardzo fajnie zrobione), film bardziej podobał mi się od 1szej części, która widziałem chyba 13 lat temu ostatnio.
Chyba Cameron się spełnił przy tym filmie, jako fanatyk wody, który schodził do rowu mariańskiego. Sceny jak odkrywali podwodny świat bardzo fajne i to że film trwa 3h moim zdaniem jest uzasadnione. Myślę, że kolejna część będzie słabsza niż ta, nie będzie takiego fajnego elementu odkrywania świata.

Wcześniej jeszcze byłem w sądzie zawierałem ugodę i muszę przyznać, że sędzia, który prowadził tą sprawę, był niesamowicie życzliwym człowiekiem ( w dodatku pełnym wyrozumiałości i cierpliwości), każda ze stron była zadowolona z sędziego. (Sędzia Paweł Januszek). Bardziej podchodziłem do tego jak do loterii, tyle słyszy się o patosądach.

#film #przemyslenia #kino #kulinarnawarszawa #gownowpis
KondominiumKatoSocjalistyczne - Dobra byłem dziś w whisky in the jar w #warszawa z pr...

źródło: comment_1671748926ScWQvK9HZ6FhBQ2CmXuRtM.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@KondominiumKatoSocjalistyczne: chyba widzieliśmy dwan óżne filmy, spokojnie godzinę krótszy mógł być, wystarczyło wyciąć część z teenage drama i akurat film by zyskał. Generalnie tak samo łopatologiczny, naiwnie moralizujący film jak jedynka, spóźniony tak o 10 lat, choć wizualnie majstersztyk, to jednak wyrób czekoladopodobny w eleganckiej pazłatce dla mnie. Widać w tym filmie że Cameron popłynął (nomen omen) i nikt mu nie miał odwagi powiedzieć że "#!$%@? to do domu"...to samo co
  • Odpowiedz