Aktywne Wpisy
Cancermoon +24
Ale mnie irytuje to mieszkanie w tej rodzinie, wszystko trzeba robic ,,bo tak wypada,, czyli mam wstawać jesc rosol w niedziele, potem obiad o 14, zlozyc lozko oczywiscie, najlepiej wstac o 6 rano i pojsc do kosciola. I oczywiscie w zyciu zadnego alkoholu czy imprez bo to dla debili jest. Czemu sie urodzilem w tak zacofanej rodzinie? Teoretycznie oni sobie dobrze zyja, ale z 2 strony nie. Potem gadaja, ze ja spie
zgubiles_sie_jelonku +150
Nie ma drugiego tak złodziejskiego i kantujacego sklepu jak Biedronka.
Gapiłem się dzisiaj w cenowke produktu chyba z minute i wciąż nie byłem w stanie ogarnac, gdzie tam jest cena regularna. Mało tego, te gnojki się tak wycwanily, że na czytnikach cen nie pojawiaja sie juz ceny regularna jak kiedys tylko te same cenowki promocyjne co przy półkach. To chyba jedyny taki sklep, w którym o cenie produktu klient dowiaduje się przy
Gapiłem się dzisiaj w cenowke produktu chyba z minute i wciąż nie byłem w stanie ogarnac, gdzie tam jest cena regularna. Mało tego, te gnojki się tak wycwanily, że na czytnikach cen nie pojawiaja sie juz ceny regularna jak kiedys tylko te same cenowki promocyjne co przy półkach. To chyba jedyny taki sklep, w którym o cenie produktu klient dowiaduje się przy
Część z was pewnie pamięta obszczany strój sprzed paru miesięcy, ale dzisiaj to już "przegiolem, co?".
No więc na przerwach w pracy chodzę sobie do Family Marta, takiego sklepu wielobranżowego w którym mają różne dobre rzeczy do zjedzenia, wypicia i tak dalej, taka żabka. Zwykle nie po to by coś zjeść, ale kupić sobie coś do picia czy tam poprzeglądać Mirko, Discordy i zawsze siadam w takiej strefie gdzie się ludzie stołują. Niektórzy tam siedzą całe dnie i wszystko jest w porządku.
Druga sprawa to to, że naprzeciwko mojego zakładu pracy i Family Marta jest szkoła (bardzo duża), a konkretnie to liceum o profilu artystycznym. Jak się nie trudno domyślić znacznie więcej uczennic niż uczniów i tak się składa, że oni też długą, godzinną przerwę mają o 13:00. No i tak dzień w dzień spotykam się z pewną grupką dziewczyn od jakiegoś tygodnia, do dzisiaj wzrokowo.
Siedziałem sobie kultularnie przy stoliku sącząc Liptona i przeglądając Mirko, dodatkowo słuchając muzyki, aż w pewnym momencie jedna z dziewczyn siedząca na wprost mnie pomachała do mnie na co zdjąłem słuchawki, a ta do mnie w wolnym tłumaczeniu uwaga;
czy nie jestem głodny, bo może mi coś kupić xD
#!$%@?, strzeliłem takiego buraka po czym spojrzałem na swoje ciuchy i jedyne co sobie przypomniałem to komentarze wykopków o mojej styluwie, ale olałem to i głupio wypaliłem, że "nie, a czy wyglądam??" (bo ważę 100kg przy 195cm wzrostu) XD co oczywiście zrobiłem jak największy burak po japońsku. Panna też się speszyła, przeprosiła, a ja zebrałem swoje rzeczy i szybko stamtąd #!$%@? xD nie wiem czy jutro też iść tam na przerwie czy lepiej zostać w zakładzie, ale na pewno muszę powiedzieć swojej babie by mnie lepiej karmiła :(
Zdjęcie z Nary sprzed jakiegoś czasu.
#sziszucontent #japonia #heheszki
@pociongowy ale przecież je zostawiłem!! Wyszedłem se:(
xD
swoją drogą to chyba nie jest często spotykane u Japończyków że sami tak zagadują
"Nie potrzebuję pomocy, ale nie odmówię" ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
@joolekk: nie wiem ale jeśli tak to chroń mnie panie Boże przed związkiem z kolejną 17 latka o ile miała nawet te 17
@zuchtomek: xD mądry polak po szkodzie, jutro wrócę skruszony i spytam czy mogę jednak zmienić zdanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)