Wpis z mikrobloga

via Rowerowy Równik Skrypt
  • 19
699,1 - 9,7 - 24,6 - 6,7 - 11,0 - 5,8 - 19,3 - 9,8 = 612,2

Arytmetyka za zeszły tydzień. Wtorkowy spacer do pobliskiej wioski przez zaspy i nieodśnieżone drogi okazał się dosyć hardkorowy i trwał znacznie dłużej, niż planowałam, ale udało się wrócić bez ubera i bez odmrożeń ( )

#ksiezycowyspacer #spacer #las ##!$%@?

Skrypt | Statystyki
Pobierz dinkum - 699,1 - 9,7 - 24,6 - 6,7 - 11,0 - 5,8 - 19,3 - 9,8 = 612,2

Arytmetyka za ze...
źródło: comment_1671536284O6oG1WAZBE3bl14v3jsF5R.jpg
  • 4
@dinkum: przecieranie szlaku to masakra. W sobotę poszliśmy w trójkę ze znajomymi w góry. Jeden, godzinny odcinek szlaku był nieprzetarty. Zmienialiśmy się na przedzie, bo nikt nie dawał rady tam iść dłużej niż 10-15 minut. Ten godzinny odcinek szliśmy niecałe 4 godziny. Ale za to mało kiedy czułem się tak szczęśliwy docierając do schroniska ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Kaczorra: dobrze, że nie mieszkam w górach, tylko pod Warszawą. Tu co max kilka kilometrów jest jakaś droga/miejscowość. Całkiem płasko, śniegu aż tak dużo nie było, a gdy się ściemniło poczułam się trochę, jak na samotnej wyprawie na Antarktydę ( ͡° ͜ʖ ͡°). Śnieg zacina w oczy, ciepło i energia w nogach się kończą, bateria w komórce też, a gdyby nie mapa google, to nie wiedziałabym, w