Ehh to jeden z tych dni gdzie się czuję absolutnie sam. Wjechało na pełnej poczucie że nigdzie nie pasuje. Nawet w gronie osób które uważam za bardzo bliskich mi przyjaciół czuje się jak piąte koło u wozu. Czuje się jakbym wszystkich denerwował swoim zachowaniem i w oczach każdego był totalnym debilem. Chyba znowu za dużo myśle i potem sobie wmawiam takie durne nieprawdziwe paranoje, ale pomimo tej świadomości feelsy i tak są
@DyingLight: Staram się. Niestety zawsze miałem tendencje do nadmiernego analizowania jakichś zupełnych pierdół, ale stopniowo chyba udaje mi się wychodzić z tego. Po prostu dzisiaj chyba mam gorszy mentalnie dzień to weszły jakieś durne przekminy xd
@arinkao: Przynajmniej zacząłem być świadomy w końcu w ostatnim czasie że to tylko moje paranoje i moje postrzeganie siebie, a podobno zauważenie problemu to pierwszy krok żeby się ogarnąć. Czasem się udaje mieć to gdzieś wiec chyba jestem na dobrych torach xd
@PanzerCancer: Ludziom długo zajmuje zrozumienie meritum problemu i tego co ich otacza z jednego powodu - nie mamy do siebie dystansu, nie widzimy rzeczy jakimi są a pomocników jakoś nie widać bo każdy się zajmuje swoją osobą.
Chyba znowu za dużo myśle i potem sobie wmawiam takie durne nieprawdziwe paranoje, ale pomimo tej świadomości feelsy i tak są