Wpis z mikrobloga

@nikifor-filozofii: owszem tradsi są bardziej surowi moralni, choć i u posoborowych księży jest surowe napominanie wiernych oczywiście nie aż w takiej przerysowanej formie jak u Miska, ale pojedź na mszę na jakąś wioskę, to często tam na kazaniu pleban daje zjeby na ludzi, że za mało ludzi chodzi do kościoła, że ci co chodzą za mało dają na tacę, że ludzie na kolejki na sprzątanie kościoła nie chcą chodzić, że u
@nikifor-filozofii: Jest to typowe dla rytu misiowronieckiego, chodzę od ponad roku na Msze do FSSPX, którzy w mainstreamie kościelnym są uznawani za strasznych „lefebrystów" i jeszcze nigdy żaden wierny imiennie nie został ofuknięty. Zresztą teologia Misia i tak stoi raczej na dosyć niskim poziomie, nawet (a może tym bardziej) z punktu widzenia przedsoborowego...