Wpis z mikrobloga

Jak słyszę to tłumaczenie pisowca w TV, że komendant mógł pomyśleć, że to stylizowana flaszka wódki zamiast granatnika, to myślę, czy ludzie mogą być aż tak głupi, żeby to kupić? (bo że ludzie mogą być głupi to wiem)

Przecież taka flaszka stylizowana na "karabin" czy "granat" od razu się rzuca w oczy, jest szklana, widać, że zrobiona na #!$%@?, a tu typ dostaje do ręki ciężką broń, pewnie z jakimiś oznaczeniami i co najważniejsze - ZABEZPIECZENIEM. To nie jest tak, że wciskasz guzik i jeb, na bank jest tam kilka stopni zabezpieczenia. Przecież latały filmy ukraińców po youtubie jak odpala się takiego javelina czy igłę i najpierw się uruchamia zasilanie, potem otwiera jakąś klapkę, przytrzymuje jakiś guzik i coś tam jeszcze. Kilka etapów przed wystrzeleniem. I oni chcą powiedzieć, że najwyższy człowiek w policji, nie był w stanie odróżnić granatnika od krupnika? #!$%@? kręgosłup złamany w 300 miejscach od takiego fikoła.

#policja #bekazpisu
  • 74
@zeta_: obecnie leci narracja, że miał dostać głośnik w obudowie po zużyty granatniku. I kurde, po raz pierwszy jestem w stanie pisowcom uwierzyć i zrobiło mi się głupio z hehszkowania z tych #!$%@? synów komuchów i aborygenów. To jest w tej sprawie, nadal mele na ryj radzie mynystruf pisowskich, stare baby wiecie co prądem i team Tusk, ale tłumaczenie komendanta ma jakiś sens.

IMHO mogło być tak, że to faktycznie był/miał
Od razu Ci odpowiem - tak ludzie, tzn. wyborcy #pis są tak głupi. Dosłownie. Oczywiście nie wszyscy, ale większość, twardy elektorat ( ͡° ͜ʖ ͡°) Tam jest zero wiedzy i refleksji,


@kszaku: do tego ich nie ruszy, nawet jeżeli byłaby to prawda (a nie jest), że okej, załóżmy, że to jest flacha. Dlaczego ją otwierał W PRACY o 7:50 rano? xD
@Asarhaddon: Szef policji. A jak widać przy różnych okazjach (ochrona miesięcznic, domu Kaczora, czy rozganianie protestów) policja jest na smyczy władzy. Więc o swojego komendanta będą dbali.
@Nanuno: Jeśli kilka różnych serwisach mówi o granatniku, a #!$%@?ło (jeśli się nie mylę) strop to na pewno nie odpalił tam jakiegoś Glocka tylko #!$%@?ł z konkretnej broni. Co by to nie była za broń to odpowiedzialność spada na komendanta głównego.
@zeta_ Na razie nie wiadomo co to za broń, gdyby to było coś mocnego to na pewno Komendant i pracownik cywilny odnieśliby poważniejsze obrażenia. Na pewno doszło do wypadku, który nie powinien się zdarzyć, ale kto normalny daje w prezencie naładowana broń? Coś tu chyba poszło nie tak.
@Rick_Sanchez: Znając realia polskich służb i policji jako całości to nie zdziwiłbym się, gdyby tak było. U nas totalnie leżą procedury bezpieczeństwa. Nawet gdyby to był jakiś głośnik przerobiony ze zużytego granatnika, to powinien być on sprawdzony przez odpowiednich ludzi, zanim trafił do komendanta.
@Nanuno: Jeżeli to był granatnik to pewnie #!$%@? z jednego końca biura w drugie i tam się zapadł strop (tutaj moja czysta fantazja czy tak było), skoro doznał drobnych obrażeń i stracił słuch na kilka godzin. Bo gdyby to był jakiś granat czy bomba to domyślam się, że wybuchło by w pobliżu osób używających urządzenia a wtedy obrażenia byłyby dużo większe.
@zeta_: takie kity można wciskać tylko tym bez jakiejkolwiek wiedzy, albo wiedzy z gierek, że masz z 50 granatów w ekwipunku i wystarczy tylko wyciągnąć zawleczkę, tak, ale nie nosisz tego skręconego, dla własnego bezpieczeństwa, tak samo taki granatnik, montujesz przed strzałem. My to wiemy, elektorat niekoniecznie xD