Wpis z mikrobloga

@Cinoski: Kiedyś geniusze z marketingu wprowadzili nam w robocie obowiązkowe opaski z oznaczeniem wyższego stanowiska. Patrzę na nie i od razu mówię kierownikowi, że nie będę tego nosił. On na to, że muszę, bo będą sprawdzać na kamerach, że obowiązkowo itp. Ja się śmieję: "chłopie, jesteśmy na dawnych ziemiach niemieckich, często mamy tutaj turystów z Niemiec i mamy nosić czarne ubranie i czerwoną opaską z białym napisem? Będziemy wyglądać jak naziści".
@Chidder: To i tak jeszcze nic...... kiedyś za małolata chciałem sobie dorobić parę zł i było zlecenie przy składaniu takiej sceny estradowej. Pamiętam, że to było z okazji wejścia naszego do UE i rzecz odbywała się w Warszawie pod Pałacem Kultury. No i organizatorzy wyznaczyli jakąś tam grupkę swoich ludzi zwanych Supervizorami, którzy mieli pilnować ludzi a tych było około 50 lub więcej... Pamiętam, że wtedy lał deszcze a oni założyli