Wpis z mikrobloga

#januszebiznesu #motoryzacja #afera A propos postów @rs300 odnośnie zapłaty 950 zł za wyciągnięcie z rowu, to jak zobaczyłem kwotę, to wyobraziłem sobie naprawdę ciężki przypadek. Zdjęcie sytuacji @rs300 mnie rozbawiło, bo przypomniał mi się mój przypadek sprzed 2 lat:

Niedziela popołudnie, wrzesień/październik 2020
Okolice Radomska (wioski), chciałem ściąć drogę polną drogą, było dosyć srogo po deszczu, ale z asfaltu wyglądało na przejezdne. Jakieś 100 m od asfaltu sytuacja uległa pogorszeniu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Obydwa prawe koła siadły w błocie na tyle, że nie szło tego ruszyć. Na początku chciałem ogarnąć ciągnik w pobliskiej miejscowości, ale nie udało się. Zadzwoniłem na pogotowie drogowe w okolicy, gość powiedział, że zaraz podzwoni po swoich ludziach, no i dał znać, że z pobliskiej miejscowości przyjedzie traktor. Nie pytałem o cenę, ale liczyłem się z wydatkiem 200-300 zł. Akcja była ciężka, auto bardzo mocno siadło i miałem wrażenie, że ten traktor, mimo swoich rozmiarów (spora maszyna) zaraz się zagotuje. No, ale poszło.

Ile zapłaciłem?



Także nie każdy laweciarz to oszust, @rs300 moim zdaniem trafił na cwaniaka i jeśli nie nagina faktów pod swoją historię, to afera jak najbardziej słuszna

PS: Załączone zdjęcie pochodzi z posta @rs300 i nie jest to moja sytuacja, z mojej nie mam zdjęcia
ecco - #januszebiznesu #motoryzacja #afera A propos postów @rs300 odnośnie zapłaty 95...

źródło: comment_1671025543CkiGGEKX7kYyhXGrEtHueV.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
@ecco: Jeśli prawdą jest, że chłop najpierw wysłał jedno auto, a potem drugie większe i akcja małą miejsce w niedzielę popołudniu to sam bym skasował 500, niezależnie od tego jak głęboko auto siedziało w rowie, ale 950 to już sporo.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@zeta_: no ok, ale to nie wina mirka że typ wysłał 2 auta. Wg mnie na miejscu powinien poinformować klienta - auto pechowo siadło, wyciągamy tym co mamy ale jest ryzyko uszkodzenia albo ściągam drugi wóz, tylko będzie 3x drożej. Jakby typ przyjechał najpierw Tico, a później całą flotą to też kierowca ma płacić za jego pielgrzymki?
  • Odpowiedz
@Seraphiel: Nie wiemy czy właściciel nie uzgadniał tego z zamawiającym usługę. Nie mniej jednak taka niedzielna robota to nie jest 100-150zł jak niektórzy pisali pod postem OP-a. Swoją drogą OP też rozgarnięty w #!$%@?, żeby nie pytać ile kosztuje usługa a potem srać na firmę w internecie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
OP też rozgarnięty w #!$%@?, żeby nie pytać ile kosztuje usługa

@zeta_: prawda, ale pierwszy wpis byl chyba bardziej pytaniem na Mirko "czy to normalna cena" niż sranie na firmę, chociaż czytałem pobieżnie.

Było sporo wyjść z tej sytuacji, gość od lawety mógł poprosić o zdjęcie auta w rowie żeby rozeznać sytuację, miras mógł zapytać o stawkę. Nadal będę jednak trzymał się zdania że największym rakiem w tej aferze była groźba
  • Odpowiedz
@Seraphiel: Na moje to "pytanie o cenę" to był taki dupochron. Ewidentnie zamiarem wpisu był najechanie na wykonawcę, bo nawet podał jego pełną nazwę i z tekstu można było wyczytać, że w odczuciu OP-a został naciągnięty. Jakby chciał zapytać o cenę to by nie podawał nazwy firmy. Ja tam właściciela lawety nie bronię bo skasował niemało, ale z OP-em to ja bym żadnego interesu nie chciał nigdy robić. A ten tekst
  • Odpowiedz
@zeta_: @Seraphiel: moim zdaniem właściciel lawety/holu wykorzystał sytuację, aby naciągnąć OP-a. Być może takie zagranie mu przechodziło wcześniej. Pewnie OP jeszcze na blachach z innego województwa, to mogło dodać śmiałości ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz