Wpis z mikrobloga

@seicel: ale problemem często nie jest własne zdanie dziecka, tylko właśnie jego brak. Młody człowiek, nieznający jakie sztuczki stosują producenci, najchętniej jadlby chipsy i popijał colę, ewentualnie potrafi wymuszać jedną potrawę przez wiele tygodni. Powodem może być chociażby słabe rozpoznanie przez organizm dziecka własnych potrzeb. Zobacz np. jak wiele dzieciaków nie potrafi wyczuć pragnienia, a później całe zdyszane wypijają jednym duszkiem szklankę albo dwie napoju czy tam wody.

Jednak rodzice też
@gupi_ja: nie no w sumie racja. Mój 9-miesięczny kaszojad, jest strasznie wybredny bo się nauczył pić mleko w proszku. Teraz marudzi na kilka słoiczków z Rossmanna, więc chyba zacznę mu dodawać przyprawy, co niby nie powinno się robić (kto jadł to gówno w słoiku ten wie, że to niejadalne dla dorosłego człowieka)