Wpis z mikrobloga

Kilka dni temu skończyłam Wednesday i czuję niesmak.
Serial ogólnie bardzo mi się podobał, ale jest coś, co mnie w nim bardzo striggerowało.

Uwaga, bo będą spoilery.

Jak już wszyscy wiemy, Netflix lubi być tolerancyjny na siłę i zawsze upycha wątki lgbt czy czarnych, ale dlaczego tolerowane jest zachowanie typa, która zachowuje się jak creep wobec dziewczyny? Przez większość czasu Wendsday nie daje mu jakikolwiek znaków, że jest zainteresowana, a typ jeszcze wylatuje z tekstem, że on tak łatwo nie odpuści i będzie się o nią starać. (°°
Wiem, że zaraz znajdą się osoby, które powiedzą, że przecież później Wednesday sama go pocałowała, ale właśnie tu tkwi problem. Seriale kreują takich ‚dobrych chłopaków’, którzy nie odpuszczają i walczą o ukochaną, bo nie mają nic do stracenia i koniec końców zostają parą.
Powiecie też pewnie, że kobiety to księżniczki za którymi trzeba latać, a nawet nie zdajecie sobie sprawy, ile z nich miało tę wątpliwą przyjemność obcowania z totalnymi creepami/stalkerami, do których nie dociera, że nie = nie. Jest ogromna różnica między zagadywaniem, staraniem się, a robienie z siebie totalnego creepa, który nie rozumie prostych zdań typu ‚nie jestem zainteresowana’. To nie są czasy średniowiecza, gdzie kobieta na siłę zgrywała niedostępną bo tak wypadało, a facet, zachodząc w głowę kombinował, ile jeszcze musi przed nią robić tańców godowych.
Niestety, ten serial promuje szkodliwe wartości i jako była ofiara stalkingu boję się, że przez tego typu seriale, taka sytuacja może znów spotkać mnie lub kogoś innego.

Uważajcie na siebie mirabelki.

#netflix #rozowepaski #niebieskiepaski #wednesday #patologiazewsi
  • 13
@niezweryfikowana: Ciekawostką jest taka, że takie konsekwentne męczenie buły dziewczynie działa w prawdziwym życiu xD po prostu w pewnym momencie coś w niej pęka i myśli sobie: "w sumie nie taki zły ten chłopaczek" xD to też pewnie, w pewnym sensie pokazanie, że jest silny i zdeterminowany i nie poddaje się łatwo dążąc do celu, a to też jest uwarunkowane ewolucyjnie jako bardzo dobre cechy u samca
@niezweryfikowana: w ogóle filmowe "romantyczne" scenariusze gdzie typ płaszczy się o względy obojętnej wobec niego typiary, która z czasem daje mu szansę to straszna patologia, raz że promowanie stalkingu, a dwa promowanie cuckoldostwa i pantoflarstwa. Nie wiadomo, które gorsze

Ciekawostką jest taka, że takie konsekwentne męczenie buły dziewczynie działa w prawdziwym życiu xD po prostu w pewnym momencie coś w niej pęka i myśli sobie: "w sumie nie taki zły ten
@niezweryfikowana: oglądaliśmy jakieś różne seriale? Przecież to ona przychodzi do niego po pomoc, nie odrzuca jego podchodów, nawet kiedy gość bezpośrednio stwierdza że myśli że go lubi, to ona nie zaprzecza, mówi tylko że ma ważniejsze rzeczy na głowie, a potem daje się zaprosić na randkę.