Wpis z mikrobloga

Trochę zniechęcił mnie Skyrim (po wcześniejszym graniu z otwartą gębą, zawsze lubiłem Obliviona i Morrowind, Skyrim wymiata) tym, że gając oklepanym łucznikiem ze skradaniem i kradzieżą, dostaję zadanie, które ostatecznie doprowadziło mnie do konfliktu w jednym z miast i po kolei - jedna walka z kilkoma przeciwnikami, druga walka, po czym okazuje się, że cała straż się na mnie rzuca.

tl;dr: Jak sobie radzicie postaciami bawiącymi się w skradankę w takich otwartych (koniecznych) walkach? Nie chce mi się narazie zaczynać od początku jakimś badassem :<

#gry #skyrim
  • 9
@oner: mistrzu, atakuj ze skradania i wycwicz dobrze luk i celuj w glowe... no i duzo sie wycofuj jezeli jestes zaskoczony. Nie walcz 1vkilku bo zawsze przegrasz, chyba, ze celnie strzelasz i robisz to szybko bez pomylek. Ja doszedlem do 25 lvl jako lucznik i zaczalem byc magiem, jak znajdziesz dobre scrolle to wszystko ginie
@pr00mil: @courso: No ja wiem na czym polega wybrany przeze mnei styl gry, ale chciałbym wykonać zadanie w jednym z miast, gdzie wszystko i wszyscy się na mnie rzucają i nie wiem jak z tego wybrnąć, pewnie zadanie jest do pominięcia a o tak #!$%@?ć się chyba nie da i wrócić na skradaniu?
@courso: Tylko z graniem magiem jest jeden problem - albo co poziom ładujesz w manę, jesteś na 1 strzał i musisz się bawić z przeciwnikami, albo maksujesz enchanting i robisz gear pod redukcje kosztu rzucania czarów destrukcji co jest trochę czasochłonne a jak wyrobisz się do całkowitej redukcji kosztów to gra zaczyna być monotonna i zbyt łatwa.

@oner: Czy chodzi o quest z Mrocznego Bractwa, że musisz kogoś zabić na
@apanKuba: Kurde siedzę na innym kompie i nie chce mi się lecieć po sprzęt, a którym gram, ale w jednym z Questów chyba takich "dla wszystkich" w jednym z miast odkrywam intrygę itp. itd. i zaczyna się walka to w tym domku, to w świątyni, to się gościa nie da zabić tylko klęka (wyczytałem w necie, że jeszcze z jakichś powodów nie może zginąć w tej chwili), później cała straż się
@oner: Od początku gram postacią łuk+skradanie potem dorzuciłem do tego sztylety i nie miałem żadnego problemu z żadnym zadaniem. Trzeba obrać sobie odpowiednią taktykę walki. Ważne też żeby mieć skradanie wymaksowane co raczej długo czasu nie zajmuje jeśli się faktycznie skradamy. Mając wymaksowany łuk o ile dobrze pamiętam to obrażenia podczas skradania są x2 ? Mało co potrafi to wytrzymać :) Z kolei uderzając od tyłu sztyletem obrażenia są x15 bodajże,
@Zajder: Z łuku obrażenia mogą być nawet x3 większe (ze skradania oczywiście). Pamiętam, że jak grałem właśnie taką postacią to jeszcze wypiłem eliksir na obrażenia do broni jednoręcznej, oczywiście obrażenia ze sztyletu x30 i śpiący smok padł na jedno uderzenie :D (smok był na jednej z tych górek odkrytych gdzie są często słowa do krzyków, musiałem kombinować jak podejść do niego od tyłu, ale się udało :D)