Wpis z mikrobloga

Hej czy ktoś z Was miał reakcję alergiczną na tusz w tatuażu, taką która pojawiła się już na zagojonym tatuażu?
Mi wywaliło na żółtym kolorze, 5 tygodni po zrobieniu dziary, wszędzie gdzie żółty miałem krostki, wszystko żółte odstawało. Swędziało jak cholera no i trochę szczypało/piekło. Dostałem u dermatologa maść Belogent no i niby po prawie 3 tygodniach stosowania przeszło, nie mam już tych krostek. Ale dalej trochę swędzi i czasem pieczenie czuję, tak jak się ma w lato gdy się lekko skóra zrobi różowa, niby nic a #!$%@?. Jak ktoś miał podobnie to dajcie znać co pomogło i jak to u Was wyglądało.
Pozdro!

#alergia
#tatuaze #tattoo
  • 1
@sokaris83: mi podnosiło kolor czerwony ale robiłem jak było ciepło niby zasłaniałem ale pod podniosło i swedzialo też cholernie. Jakąś maść sterydowa 3 tyg i luz znowu dziaralem czerwony inna firma i już nie było problemu generalnie nic ci nie będzie