Wpis z mikrobloga

@Auth: Jak patrzę ile wydałem to te 100zł mnie bawi (nie żebym wydał miliony). Kwota jest (jak dla mnie) niska przy tej inflacji. Nie żebym marudził, bo nie przyszedłem tu po prezent tylko wręcz odwrotnie. Stwierdzam tylko fakt. Jak dla mnie w tym roku to od 100 zwykła, od 200-250 plus.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@MajoZZ: racja. Nie no, ja też nie marudzę. Jakby mnie to bolało, to wydałabym mniej. Po prostu kupowałam, to co mi się podobało. 100 zł mniej to by było dość ubogo. Jak popatrzeć na ceny planszówek teraz, to większość ciekawszych koło 100 zł albo i więcej stoi
@Auth ja tam sobie limitu nie nakładam, ale co roku wydaje ok. 150-180 i mi wydaje się w porządku. Jakbym chciała zrobić budżetowo to pewnie też bym dała radę. Myślę, że nie ma co nakładać presji na osoby, które wydają równo 100, to mają być upominki. Jakbym chciała komuś zrobić prezent stulecia to bym wzięła kredyt i kupiła Mercedesa, ale chyba nie o to tutaj chodzi :D
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Perkotka: jasne, ja nie mówię, że jak ktoś kupuje za 100 to jest gorszy czy coś, może nawet coś lepszego znaleźć. Ja się po prostu nie mogłam powstrzymać bo bym chciała dać tyle rzeczy, ktòre wymyśliłam :p poza tym wydalam mniej na początku, ale nie przeszłam weryfikacji,bo nie można dać tylko artykułów spożywczych i musiałam coś dokupić