Wpis z mikrobloga

W nowym mieszkaniu mam piecyk dwufunkcyjny i rozkminiam czy lepiej jest go włączyć na stałe i żeby dogrzewał mieszkanie jak temperatura spadnie czy np. ustawić na termostacie godziny w jakich ma pracować np. 6-8 rano - 14-16, 20-22?
Robił ktoś analizę co się bardziej kalkuluje? Wydaje mi się, że zanim ten piec się rozbuja i ogrzeje wodę w podłogówce to każdorazowe dogrzewanie będzie kosztowniejsze, ale jak napisałem - wydaje mi się. #ogrzewanie #mieszkanie #cieplownictwo #pgnig #piecdwufunkcyjny
  • 6
  • Odpowiedz
@Rokoko87: Jeśli wahania temperatury pomiędzy godzinami będą 1-2* to nie ma żadnej różnicy

W praktyce lepiej jednak na dzień utrzymywać jedna temp, a na noc druga, a takie grzanie po trochu to jest już zupełnie bez sensu.
  • Odpowiedz
@Rokoko87: Jednego roku grzałem tylko w określonych porach, drugiego miałem ustawiony cały czas tak samo termostat, na tę samą temperaturę. Drugi wariant okazał się bardziej oszczędny.
  • Odpowiedz
@Rokoko87 według instrukcji Brotje. Roznica miedzy dniem a noca nie powinna byc wieksza niz 4 stopnie, potem kszdy 1stopien to 6% WIECEJ zuzycia gazu. Cos w tym moze byc.
  • Odpowiedz