Wpis z mikrobloga

@GoldenJanusz: ja sie nie boje ćwiczeń i wojskowego rygoru tylko zamknięcia z grupą jakiś randomowych zjebów. Jestem cichy i zawsze trzymam się na uboczu więc pewnie na początku stałbym się ofiarą jakichś żarcików ze strony kamratów które potem przerodziłoby się w srogie gnębienie. i tu by doszło do tragedii bo gdybym tylko zauważył że jakiś łysy sebix robi sobie ze mnie żarty to roztrzaskałbym mu łeb bez chwili zastanowienia nie
  • Odpowiedz