Wpis z mikrobloga

  • 222
Nie masz problemu? Stwórz go sobie!
Zaprezentowany na zdjęciu „miernik” ma sprawdzać, co zostaje w sieci elektrycznej po odfiltrowaniu 50 Hz. Czy te pozostałości mają jakiś wpływ na działanie sprzętu hajfi? Nie, ponieważ w takim sprzęcie prąd jest filtrowany.

Ale jeśli chcesz mieć spokój z wyjącym mierniczkiem i chcesz mieć przekonanie w głowie, że masz prąd tip-top, to kupujesz kondycjoner sieciowy, który ten syf filtruje.
Tyle słowem wstępu. Oczywiście kondycjonery mają swoje zastosowania, ale w domowym audio to lekka fanaberia.

Aż tu nagle pan audiofil pociągnął sobie osobną linię do sprzętu audio, prosto z solara, kablem grubym i audiofilskim, wetknął miernik w tak przygotowaną instalację i zdziwienie: jest syf.
Co doradziły audioświrki?
MORDO, WYMIEŃ BEZPIECZNIK, MÓWIĘ CI xDDD NA TAKI NIE DO AUDIO.

Z tej historii idą trzy wnioski:
1. Nieaudiofilskie bezpieczniki filtrują prąd, ale te audiofilskie już nie;
2. Jest na rynku luka na audiofilskie instalacje fotowoltaiczne. HALO? KLARA SOBIERAJ? SPRAWA JEST.
3. Jagiellonia to nie jest polski klub.

#tonskladowy - najbardziej odjechane gadżety #audiovoodoo
Roszp - Nie masz problemu? Stwórz go sobie!
Zaprezentowany na zdjęciu „miernik” ma sp...

źródło: comment_1669875561F0l9K3g12VdxXRLSIojxt9.jpg

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
@Roszp: po co te audiofile tak sie meczą z tymi szatańskimi sinusami z drutów od elektrowni, zlote gniazdka, kondycjonery, filtry RFI, wytlumianie transformatorow..

a wystarczy uzyc sprzetu zasilanego z akumulatora, pelna niezaleznosc od swiata zewnetrznego, pelna kontrola ( ͡° ͜ʖ ͡°) za dnia sluchasz offgrid, w nocy gdy nie sluchasz ladujesz aku i cyk poziom wyzej ponad plebsem słuchającym burczenia 50 Hz i harmonicznych od sprzetu agd
  • Odpowiedz