Mireczki prośba o jakąś poradę. Mam taki nietypowy problem z sąsiadką. Jestem współwłaścicielm drogi i w poniedziałek sąsiadka (również współwłaścicielka) wywaliła mi pod płotem na wysokości mojej bramy wjazdowej taki śmietnik z jakieś budowy. Poza tym, że troche to utrudnia wyjazd no to wygląda jakby mi bomba pod domem wybuchła.
Pytanie do kogoś kto się orientuje w kodeksie cywilnym i innych fajnych przepisach : 1. Czy mogę sobie zamówić gościa z koparką, na części drogi, która nie jest obecnie utwardzona, wykorytować kawałek i cały ten gruz, żeby nie bolały mnie oczy ? 2. Czy mogę to gdzieś zgłosić, pewnie nie, bo nierchomość jest prywatna i po części należy tez do niej, więc pewnie może sobie śmiecić ?
Jeszcze kilka info : Drogę zrobiłem na własny koszt, wykorytowałem, utwardziłem tłuczniem i korzystało z niej więcej osób (też współwłaścicieli). Droga ma szerokość 10m, sam zrobiłem ją tylko na szerokość 4-5m. Babeczka zaczęła się budować 2 lata temu i ostro podniszczyła drogę, poszedłem do niej kilka miesięcy temu i elegancko poprosiłem, żeby kupiła trochę tłucznia i naprawiła fragmenty które zniszczyła. Pani jednak ma to w powazaniu i powiedziała, że "naprawi jak naprawi", teraz nie ma hajsu. No więc sam kupiłem tłuczeń i naprawiłem w miejscach, które wymagały naprawy, a sutrudniały mi dojazd do domu. Teraz zwiozła sporo takich kupek jak na foto (jakieś śmieci od kogoś z budowy) i nie bardzo wiadomo co chce z tym zrobić, bo ciężko się z nią rozmawia.
@fellipe: jak najbardziej. Straż Miejska będzie właściwa w tym przypadku. Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach wraz z odpowiednimi regulaminami gmin regulują tę kwestię. Nie ma znaczenia, że nieruchomość jest prywatna, nie może być składowiskiem śmieci.
@Towarzysz_Szmaciak: to może zrobie #rozdajo i klasycznie z wśród wszystkich plusujących ten wpis wybiorę zwycięzcę tego wspaniałego E36. Do odbioru osobistego. Losowanie jutro o 21;37.
@fellipe: ty masz tu tyle problemów, że wybierz się na konsultację prawną 1. śmiecenie i pogarszanie stanu Twojej nieruchomosci i jej okolicy, straż miejska było wezwać już dawno do tych śmieci, bo zaśmieciła Twoją nieruchomość i co to w ogóle za syf przed bramą, jak to wygląda, sobie pod bramą mogła upiększyć tym krajobrazem 2. brak ponoszenia uzasadnionych kosztów utrzymania drogi i pogorszenie jej stanu - wezwanie do przywrócenia stanu sprzed
@chytra_wydra: Zadzwoniłem, goście powiedzieli, że się nie podejmują, mogliby wystawić jej taki mandat, ale w sumie tego nie robią, więc jak bardzo chce to mogę wezwać milicje i zostaje mi droga sądowa :) Ogólnie te wszystkie porady prawne i sądy są średnie, bo trwa to latami i efekt jest taki, że tylko przepala się na to energie. Czyli pewnie jeśli sam tego nie ogarne, to będe się z tym bujał.
@agaciksa: 1. No i nie bardzo mogę coś z tym zrobić. Straż Gminna się nie podejmuje, a wzywanie milicji i potem szarapanie się po sądach to nie dla mnie 2. No tak, juz nawet za namową jednego radcy wysłałem takie pisma, dało to tyle co nic ;) mogę iść na drogę sądową, ale trwa lata i nie chce mi się przepalać energii na to 3. Są też inni, którzy kupili sobie
@fellipe: to jakiej porady ty się spodziewałeś? XD idź do sołtysa i go męcz. czy spodziewasz się ze ktoś ci doradzi żebyś spycharka zepchnął to babie pod bramę? chytry traci dwa razy, pamiętaj ;)
@agaciksa: Nie bardzo rozumiem, gdzie jestem chytry tutaj ? chodziło mi o taką poradę żeby ogarnąć temat szybko, zabawa w sądy to temat na lata, szkoda mi czasu i zdrowia na to. W takim razie skoro tak to wygląda to chyba najlepiej na swój koszt wziąć typa z koparką i przerzucić to w inne miejsce.
@fellipe: jak to tego nie robią? Nie wiem, jakie to miasto, ale zadzwoniłabym i ich opieprzyła, zażądała interwencji, ew. złóż pismo. Takie wykroczenia normalnie trafiają do sądu z wnioskiem o ukaranie.
Mam taki nietypowy problem z sąsiadką. Jestem współwłaścicielm drogi i w poniedziałek sąsiadka (również współwłaścicielka) wywaliła mi pod płotem na wysokości mojej bramy wjazdowej taki śmietnik z jakieś budowy. Poza tym, że troche to utrudnia wyjazd no to wygląda jakby mi bomba pod domem wybuchła.
Pytanie do kogoś kto się orientuje w kodeksie cywilnym i innych fajnych przepisach :
1. Czy mogę sobie zamówić gościa z koparką, na części drogi, która nie jest obecnie utwardzona, wykorytować kawałek i cały ten gruz, żeby nie bolały mnie oczy ?
2. Czy mogę to gdzieś zgłosić, pewnie nie, bo nierchomość jest prywatna i po części należy tez do niej, więc pewnie może sobie śmiecić ?
Jeszcze kilka info :
Drogę zrobiłem na własny koszt, wykorytowałem, utwardziłem tłuczniem i korzystało z niej więcej osób (też współwłaścicieli). Droga ma szerokość 10m, sam zrobiłem ją tylko na szerokość 4-5m.
Babeczka zaczęła się budować 2 lata temu i ostro podniszczyła drogę, poszedłem do niej kilka miesięcy temu i elegancko poprosiłem, żeby kupiła trochę tłucznia i naprawiła fragmenty które zniszczyła. Pani jednak ma to w powazaniu i powiedziała, że "naprawi jak naprawi", teraz nie ma hajsu. No więc sam kupiłem tłuczeń i naprawiłem w miejscach, które wymagały naprawy, a sutrudniały mi dojazd do domu. Teraz zwiozła sporo takich kupek jak na foto (jakieś śmieci od kogoś z budowy) i nie bardzo wiadomo co chce z tym zrobić, bo ciężko się z nią rozmawia.
nie bardzo wiem nawet jak to otagować :) może #sluzebnoscwolfika coś pomoze ?
#kicochpyta #prawo #nieruchomosci
źródło: comment_1669791365NU0twViugNxx3oNyCO1dW4.jpg
Pobierz@fellipe: nie moze.
u mnie 2 dni kupka smieci lezala w ogrodzie zanim kontener przywiezli a juz gosc z sm skakal i swirowal
jak taki smietnik jest wywalony to jak najbardziej mozna interweniowac
Komentarz usunięty przez autora
1. śmiecenie i pogarszanie stanu Twojej nieruchomosci i jej okolicy, straż miejska było wezwać już dawno do tych śmieci, bo zaśmieciła Twoją nieruchomość i co to w ogóle za syf przed bramą, jak to wygląda, sobie pod bramą mogła upiększyć tym krajobrazem
2. brak ponoszenia uzasadnionych kosztów utrzymania drogi i pogorszenie jej stanu - wezwanie do przywrócenia stanu sprzed
Ogólnie te wszystkie porady prawne i sądy są średnie, bo trwa to latami i efekt jest taki, że tylko przepala się na to energie. Czyli pewnie jeśli sam tego nie ogarne, to będe się z tym bujał.
2. No tak, juz nawet za namową jednego radcy wysłałem takie pisma, dało to tyle co nic ;) mogę iść na drogę sądową, ale trwa lata i nie chce mi się przepalać energii na to
3. Są też inni, którzy kupili sobie
chytry traci dwa razy, pamiętaj ;)