Wpis z mikrobloga

Pomnik cesarza Wilhelma I we Wrocławiu. Zdjęcie wykonano przed rokiem 1900

Pomnik został wzniesiony w 1896 roku i znajdował się u zbiegu ulic Świdnickiej i Podwale.
Głównym elementem monumentu był konny posąg cesarza z brązu, stojący na piedestale z marmurową okładziną (całość miała 6 metrów wysokości). Dwie figury obok pomnika wykonane z marmuru, symbolizowały Sztukę Wojny i Sztukę Narodu, płaskorzeźba na cokole przedstawiała niemieckich książąt składających hołd Germanii. Z tyłu znajdowały się dwa obeliski, połączone ozdobną balustradą

#wroclaw #historia
Hans_Kropson - Pomnik cesarza Wilhelma I we Wrocławiu. Zdjęcie wykonano przed rokiem ...

źródło: comment_16694872896TvgtbgJcMj1FhnxTNnBey.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@Darth_Gohan co to jest za argument? Przecież to stoi na publicznym terenie i mam pełne prawo do mówienia, że mi się nie podoba. "Przynajmniej coś jest" to właśnie sposób myślenia deweloperów i władz miejskich, którzy naszpikowali Wrocław niskiej jakości architekturą, i co gorsza, zniszczyli wiele wyjątkowych budowli i założeń urbanistycznych.
  • Odpowiedz
@bialoruskie_standardy Bo jest pomnik. Tobie się nie podoba, dla mnie nie jest zly. Lepszy niż pomnik za banke Arlekina przed Capitolem chociażby.

W miejscu który był pomnik stoi inny pomnik. Mi takie coś pasuje. Fredra też nie powinien stać w Rynku?

Założeń urbanistycznych? Których? Ciekawy jestem :)
  • Odpowiedz
@Darth_Gohan Nie jestem przeciwnikiem pomników w ogóle, tylko przeciwnikiem zaśmiecania przestrzeni publicznej nieestetycznymi (oczywiście subiektywnie) elementami.

Co do niszczonych lub już zniszczonych założeń urbanistycznych, trzy świeże przypadki:
- zabudowa koszarowa na Kępie Mieszczańskiej
- teren browaru przy Jedności Narodowej
- port miejski na
  • Odpowiedz
@bialoruskie_standardy wszystko to co ja wymieniłem to były budynki które nie były jakoś wyjątkowe. Moze rzeźnia z tego wszystkiego, ale ona była w stanie kiepskim. Solpol to generalnie był sypiący się dramat w którym nic sensownego nie dało się zrobić od lat.

Przy tych 3 terenach które podałes to są tereny które są jednak blisko centrum. Jak mielibyśmy je zabudować? Nisko? Z mniejsza gęstością? W mieście które się już rozlało i ma problemy z komunikacją miejską?

Z tego co wymieniłeś to tak - najbardziej bolą nadbudówki na kamienicach (chociażby róg Ruskiej i Kazimierza Wielkiego) czy takie przebudowy jak zaułka solnego.
  • Odpowiedz
Przeszkadzało ludziom którzy przeżyli wojnę w której ten cywilizowany naród zamordował miliony współobywateli a resztę zgnoił.

@willard: Niemcy, cywilizowany naród? Proszę sobie tak nie żartować, jeszcze ktoś kto to przeczyta w to uwierzy.
  • Odpowiedz
@Darth_Gohan Akurat temat obiektów fortyfikacyjnych jest mi najbliższy, bo sam jestem w ekipie ratującej jeden z nich. W fortach można zrobić knajpę, hostel, bibliotekę, magazyn, escape room. Można nawet zamknąć go na cztery spusty i wykorzystać teren zielony wokół. Cokolwiek byleby ich nie przebudowywać lub niszczyć.

Co do portu, browaru i Kępy - stawianie wysokiej zabudowy w centrum miasta to właśnie przepis na pogłębianie problemów komunikacyjnych, bo prawie każdy z mieszkańców
  • Odpowiedz
@bialoruskie_standardy pytanie ostatnie jest filozoficzne. Moim zdaniem na przykład te kamienice koło Pułaskiego nie są warte szczególnie że dzięki temu można by było zmienić mocno w ulicy.

Co do wysokiej zabudowy mamy tendencje, że jednak aut jest coraz mniej. W centrum jest spora szansa że ludzie dzięki dobremu dostępowi do komunikacji właśnie ja będę wybierac.

Powiedz mi ile z fortow ma taką lokalizację że się do tego co wymieniłeś nadaje. Część
  • Odpowiedz