Wpis z mikrobloga

Ale to Nets jest żałosne w tym roku, nawet od połamanych 76'ers po tyłku. Sam Harris wystarczył by pod nieobecność Embida, Hardena i Maxeya dość gładko i bez nerwów praktycznie cały mecz mieć kontrolę. BKN na tablicach nie istnieje. Szczególnie w ofensywie nie ma komu zbierać tych pudel wszystkich strzelców, którymi się obstawili. Co mecz wspominana statystyka 3 pointer% liderów już jest nudna, gdy tak jak dziś Joe bez formy po kontuzji robi 1/7. Irving po powrocie więcej przeszkadza niż wnosi do płynności gry i odpowiedzialności lidera. Bez jakiegoś centra nowego to nawet blisko play offów nie będzie w tym sezonie.
#nba
  • 2