Wpis z mikrobloga

Muszę, bo się uduszę...
1. Nosacze to dla mnie jedno wielkie XD ta "rozmowa" z ekspertkami była na swój sposób śmieszna. Zdziwiła mnie ta decyzja o przeniesieniu do Bielska. Ale chłop dość szybko zmienił zdanie najwidoczniej, co mnie nie dziwi. Raczej to nie przetrwa, chyba, że Marta porzuci swoje ukochane góry, bo najwidoczniej bardziej na górach jej zależy xd no chyba, że info o nowej partnerce Nosacza są już potwierdzone to nie ma tematu.
2. Jamnikara i Pszemo... Unpopular opinion. Dla mnie Justyna pokazała się na tej rozmowie i w późniejszych przebitkach lepiej niż przez wszystkie odcinki do tej pory. Może faktycznie, mimo naszego negatywnego odbioru oni się jakoś dotarli... Trudno mi powiedzieć. Wiem na pewno, że Justynie przydałaby się terapia xD jeśli już są razem i im to pasuje... To niech sobie będą. Nie mnie w końcu Justyna będzie denerwować, delikatnie mówiąc.
3. Mamarysia i Usratek. Ojapier.... To, co on tam wygadywał, to ja aż nie wierzę. Jakby Marty nie postrzegać, bardzo mi jej żal. Zakompleksiona, z niskim poczuciem własnej wartości i raczej przykrymi doświadczeniami z przeszłości dostała po pysku fest. Na tyle ją to dotknęło, że teraz nie może tego przeżyć i ruszyć dalej. A Usratek się zesrał i po tym, co mówił o tych okruszkach papieru, czy wyglądzie lodówki, żadna kobieta nie ma prawa poczuć się przy nim swobodnie, bo on chyba oczekuje etykiety niczym na dworze królewskim. Po tej wizycie w Szczecinie zdziwiło mnie bardzo, co on wygaduje. Naprawdę szkoda mi Marty, bo teraz pewnie długo nie będzie się mogła odbić psychicznie. Ech.
#slubodpierwszegowejrzenia