#anonimowemirkowyznania Przytłacza mnie dorosłość. A nie jestem w niej dopiero co zarejestrowaną zielonką.
Ilość obowiązków, rzeczy, które należy pamiętać, zrobić, załatwić. I wiem, że nie mnie jedną, ale to już u mnie wywołało przewlekłe zaburzenia snu. KAŻDY wieczór po zgaszeniu światła jest analiza wszystkiego, całego dnia, życia, każdej podjętej decyzji dziś i w ostatnich latach, uprawiam wręcz samobiczowanie za to, że nie wstawiłam prania. Każdego dnia budzę się z niewyjaśnionym poczuciem niepokoju lub w złym humorze przez to, że śniło mi się coś zlego. Jakiś czas temu przerobiłam to u naprawdę fajnego psychoterapeuty, każda rozmowe na terapii otwierala mi oczy na wiele rzeczy. Niestety dało to tylko chwilowe poczucie spokoju, ponieważ mam świadomość, że mój tok myślenia jest zły i powinnam być dla siebie bardziej wyrozumiała, ale jedynie w ciągu dnia, gdy ta świadomość jest na najwyższym poziomie, zasypiając tracę nad tym kontrolę.
Szukam porady wśród ludzi, którzy coś podobnego przeżyli - jak się z tym uporaliscie?
Nadmiernie, że nie mam w tym momencie problemów, wręcz przeciwnie, mam nową satysfakcjonującą (nareszcie) pracę, rodzina zdrowa (nareszcie), prywatnie układa się.
@AnonimoweMirkoWyznania: Wszystkie rzeczy, które robisz w domu i wokół siebie, robisz dla siebie. Jeśli nie wstawiłaś prania w swoim własnym domu (nie u rodziców), to jest to tylko Twój problem albo nawet nie problem od razu, ale po prostu stan na ten moment. Problem jest wtedy, kiedy masz syf, kiedy nie ogarniasz życia. A nie wtedy, kiedy robisz coś w swoim tempie, po swojemu. Nie musisz być perfekcyjna.
@AnonimoweMirkoWyznania: hej, myślę że wielu dorosłych to przechodzi. Człowiek który wyszedł z domu rodzinnego nie zdawał sobie sprawy ile trzeba ogarnąć rzeczy po pracy żeby jakoś to wyglądało, a do tego martwić się o finanse. Szczególnie jest to trudne dla perfekcjonistow. Coś o tym wiem. Terapia da skutki ale długofalowo. Ja chodziłam kilka lat. Musisz być cierpliwa tutaj, zmiana sposobu myślenia to proces. Póki co, są książki które Cię mogą wspomoc
Świetna funkcja dla tych którzy obchodzą się z telefonem jak z jajkiem i myślą ze to oni sluża jemu a nie telefon wam, będziecie mogli ładować #iphone do 80% aby oszczędzić trochę na tej kondycji baterii xD
Przytłacza mnie dorosłość. A nie jestem w niej dopiero co zarejestrowaną zielonką.
Ilość obowiązków, rzeczy, które należy pamiętać, zrobić, załatwić. I wiem, że nie mnie jedną, ale to już u mnie wywołało przewlekłe zaburzenia snu. KAŻDY wieczór po zgaszeniu światła jest analiza wszystkiego, całego dnia, życia, każdej podjętej decyzji dziś i w ostatnich latach, uprawiam wręcz samobiczowanie za to, że nie wstawiłam prania. Każdego dnia budzę się z niewyjaśnionym poczuciem niepokoju lub w złym humorze przez to, że śniło mi się coś zlego. Jakiś czas temu przerobiłam to u naprawdę fajnego psychoterapeuty, każda rozmowe na terapii otwierala mi oczy na wiele rzeczy. Niestety dało to tylko chwilowe poczucie spokoju, ponieważ mam świadomość, że mój tok myślenia jest zły i powinnam być dla siebie bardziej wyrozumiała, ale jedynie w ciągu dnia, gdy ta świadomość jest na najwyższym poziomie, zasypiając tracę nad tym kontrolę.
Szukam porady wśród ludzi, którzy coś podobnego przeżyli - jak się z tym uporaliscie?
Nadmiernie, że nie mam w tym momencie problemów, wręcz przeciwnie, mam nową satysfakcjonującą (nareszcie) pracę, rodzina zdrowa (nareszcie), prywatnie układa się.
---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #637568ac3b9369737a5f4dc3
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Przekaż darowiznę