Wpis z mikrobloga

@Michalczewsky Z Ebolą jest podobnie. Większość X i sporo IX robi ją jak szmatę, mapy są tak skonstruowane, że raczej wiadomo co gdzie możesz spotkać, więc jak jesteś tą food ósemeczką spokojnie możesz pojechać gdzie indziej. No ale lepiej się spłakać, że Czif porobił mnie na hulldownie a podbijającej się Eboli nie da rady przebić.
Myślenie, rotacja i prawidłowe celowanie to za dużo dla randoma.